51

Celestia: Wzdycha

Sayaka: Celestia. Cały dzień jesteś smutna, coś się stało ?

Celestia: Nic wielkiego. Filip jest przeziębiony i trzeci dzień go nie ma.

Sayaka: Jesteście przyjaciółmi ? Myślałam, że cię nie znosi.

Celestia: Może nie bliskimi przyjaciółmi, ale jesteśmy dosyć blisko, nawet po mimo faktu, że zazwyczaj, posyła w moim kierunku obelgi oraz różne uszczypliwości, to jednak mi zaczyna tego brakować.

Taka: Wchodzi

Taka: Witaj Celestio. Wiem, że ci smutno, że naszego przyjaciela tu nie ma, więc pozwoliłem zrobić dla ciebie herbatę.

Celestia: Dziękuje Taka. Jesteś uroczy.

Celestia: Bierze łyka, po czym szybko wypluwa

Taka: Zielona. Ta, której nienawidzisz.

Celestia: Z płynem do dezynfekcji ?

Taka: Zgadza się.

Celestia: Taką, jaką mi robi Filip. Jesteś kochany Taka.

Sayaka: ...


Felipe P.C.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top