Tworzenie postaci ~ Ag.
Hejka
Wiele razy, wielu z Was pytało się mnie jak tworzę bohaterów? I ja na prawdę nie wiem. Po prostu ich tworzę i są, a z czasem jest po prostu więcej tej postaci i zaczyna żyć.
Postanowiłam więc stworzyć postać zapisując początkowy proces. Oprę się przy okazji na ćwiczeniach 4P.
Ostrzeżenie! Uwaga, uwaga. Bardzo potoczny język. Ogromny chaos myśli. To po prostu zapis płynących myśli, więc nie oczekuj poprawności.
Tutaj też muszę napomnieć dla osób, które się nie orientują – tworzę postać do już istniejącego uniwersum tzn. Wega. A dla osób, które Wegę znają to mogą być przyjemne smaczki, bo dowiedzą się czegoś sprzed aktualnej akcji.
Zaczynajmy.
Akurat potrzebna mi postać do Wegi, znaczy może nie w tej chwili, ale na pewno przyda mi się w przyszłości. Może nie zaczynam kompletnie od zera, bo poprzedniego dnia, kiedy pisałam historyczny szkic powstania Centrum i akurat przewinął mi się on. A że potrzebuje napisać coś nie fabularnego i mam lekką załamkę, bo znikł mi jeden plik z Wega... niby znalazłam jego starą wersję, no ale i tak przepadło parę istotnych informacji... no cóż! Trzeba żyć dalej!
Z informacji, które na razie mam to:
Chłopak. Rodzina: matka, młodsza siostra. Ojciec zginał na wojnie, pracował w wojskowym wywiadzie Megrez; coś tam nauczył syna. No i pochodzenie Megrez. A no i że uciekł z rodziną z kraju, przez pewien czas byli więźniami Alcor i byli jakby pierwszymi mieszkańcami Centrum, kiedy ono jeszcze nie było Centrum do końca (to trochę skomplikowane).
I to wpadło mi od tak, poprzedniego dnia, podczas opisywania kompletnie czegoś innego, była mi potrzebna uciekająca rodzina, która zostanie pierwszymi mieszkańcami Centrum i na tym miało się skończyć, lecz nagle wpadłam na pomysł, że ten chłopak mi się przyda.
Tworząc postacie do Wega mam parę podpunktów, które uzupełniam – gotowy szablon karty postaci. Mam sryriard postaci, te istotniejsze muszą mieć kartę postaci, bo bym zwariowała próbując to zapamiętać. Oto on:
Imię:
Ckl (wiek):
Znaczenie imienia:
Pochodzenie:
Wygląd:
Wyjątkowość:
Przydomek:
Charakter:
Trochę o przeszłości:
Ciekawostki:
Pierdoły:
Z tego szablonu usuwam "wyjątkowość", bo to jest przeznaczone dla rodzin władców lub "wybrańców". Chciałam też usunąć "przydomek", ale zostawię, bo właśnie wpadłam na pomysł, że jednak Alicja jakiś tam mu nada albo Cairenn (widzicie to już się dzieje, postać tworzy się sama, im dłużej o niej myślę, nawet nie zdążyłam przejść do pierwszego ćwiczenia). Teraz muszę zerknąć do 4P i zobaczyć jakie było pierwsze ćwiczenie.
Od zera do bohatera. czyli tak zwana burza mózgów, w tym przypadku jednego mózgu.
Dobra, wiem już, że to chłopak i ma młodszą siostrę. Ciągnąć to będzie bardzo opiekuńczy i empatyczny wobec swojej siostry, nie koniecznie w stosunku do innych. Znaczy... Ogólnie to dobry chłopak, ale ostrożny wobec obcych ze względu na to co przeżył podczas początków wojny. Ciągnąc ten wątek, ma za złe swojemu kraju, to co jego rodzina musiała przejść i raczej nie pała do niego miłością. Nie ma w planach do niego wracać. Dobra wiek... chciałabym, żeby był starszy od Al. Niech ma około 19 cykli, może później to zmienię. Przez pochodzenie mam trochę narzucony wygląd, wiec wybrałam taki; jasno brązowa skóra, ciemne zielone oczy i beżowe włosy, kiedy był młody były dłuższe, a teraz są krótsze, albo na odwrót, chcę by była w nich duża różnica, lekko falowane. Sprytny, inteligentny, szybko łączący fakty, pracowity. Cairenn skierowała go do pomocy drwalom, więc jest wytrzymały, dobrze zbudowany. Dobra wpadłam na krwawy smaczek... podczas prac stracił palec czy dwa... Może? Zobaczymy czy to wykorzystam. Darzył ogromnym szacunkiem Cairenn, który również przeszedł na Al. Boi się dużych ptaków, jak był dzieckiem zaatakował go jeden na pustyni. Czasem jest przemądrzały i opryskliwy. Bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z własnej inteligencji, przez co czasem się wywyższa.
Trochę tego jest. A... Imię? Dobra później. xD Następne ćw. Ok, Kontrastowość bohaterów. Jakieś tam cechy padły wyżej, więc pociągane to dalej.
Inteligentny – szybko łączy fakty, sprytny
Pracowity – wytrwały, obowiązkowy, słowny
Pyszny – przemądrzały, wywyższający się, zbyt pewny siebie
Właśnie przeczytałam ćwiczenie do końca i tam jest drugi bohater, no ale ja zrobię tylko pierwszą część ćwiczenia i uzasadnię cechy. Wezmę je tak ogólnie do kupy.
Pracowitość/wytrwałość – to zostało wypracowane od wczesnych cykli, ojciec zawsze powtarzał, że musi dbać o siostrę i mamę. Zawszę ciężko pracował dla rodziny. Niestety już w wieku 10-11 cykli ojca zabrakło i chłopak się poczuł do jego słów. W tak młodym wieku przeżył długą, niebezpieczną podróż, niewolę, coś na kształt em... dość ostrych przesłuchań. Został ocalony, jednak musiał pracować, by zapracować na dach nad głową, pomagał drwalom podczas wycinki i w tartaku. Życie nauczyło go być wytrwałym i zrozumiał, że pracowitość popłaca. Polubił swoje nowe życie w nowym kraju, większość osób była dla niego miła.
Inteligencja, spryt, łączenie faktów itd – że tak to nazwę natura obdarzyła go głową na karku, dodatkowo ojciec pracujący w wywiadzie od zawsze, kiedy tylko mógł szkolił chłopaka. Jest mądry i potrafi to wykorzystać. Kiedy był w niewoli mimo strachu i gniewu na oprawców, słuchał i obserwował, zdobywał informację. Im był starszy umiał lepiej to wykorzystać, zawsze miał nastawione uszy i wiele sytuacji nauczyło go, że informacje to wartościowa waluta i silna broń. Ta umiejętność bardzo mu pomogła w nowej sytuacji jakiej się znalazł.
Pyszałkowatość – fakt świadomości o własnej inteligencji wykorzystuje bardzo dobrze, jednak czasem jest to wadą. Często jest po prostu przemądrzały w odczuciu innych. Zdarza się, że się mądrzy i poprawia innych. Czasem oczywiście potrafi trzymać język za zębami, ale jak zdarzy mu się popłynąć, to wychodzi z niego okropny buc. Dokucza też siostrze, która nie jest aż tak inteligentna jak on. I ogólnie w wielu przypadkach/sytuacjach uważa się za lepszego od innych.
W głowie mam dokładne sytuacje, ale nie chce ich opisywać, bo być może to by były spojlery. ^ ^
Ok, mam już niezły zarys bohatera. Żeby go ulepszyć potrzeba czasu i po prostu kmin nad tą postacią. Najlepiej pokazywać bohatera w fabule naprzeciw innym postaci, czy jego czynów. Wtedy tak naprawdę bohater staje się żywy.
Dobra spróbuję to uporządkować i uzupełnić mój szablon.
Imię: Dorrell
Ckl: 19ck
Znaczenie imienia: z ciemnej wody, ciemna rzeka, strumień, ciemny niebieskozielony
Pochodzenie: Megrez
Wygląd: jasno brązowa cera, ciemne, lekko przygaszone zielone oczy, bije z nich pewność siebie, beżowe długie włosy, często związywane w niedbały niski kok, lekki zarost. Dobrze zbudowany. Średniego wzrostu
Przydomek: coś związanego z jego sprytem??? kiedyś wymyślę
Charakter: Inteligentny, umiejący szybko łączyć fakty i wyciągnąć z nich wnioski, myślący zawsze do przodu, zuchwały, przemądrzały, wywyższający się. Pewny siebie. Pracowity, wytrzymały, dotrzymujący słowa. Ciężko zdobyć jego zaufanie, ale kiedy już się je zdobędzie jest bardzo wierny i pomocny.
Trochę o przeszłości: Urodził się na południu Megrez w mieście przy oazie. Mieszkał z ojcem, matką i młodszą siostrą. Ojciec pracował w wojskowym wywiadzie, niedługo po rozpoczęciu wojny umarł. Przez problemy finansowe rodzina była wyrzucona z domu, przez zawirowania zdarzeń znaleźli się przy granicy z Alcor, gdzie zostali schwytani i uwięzieni. Po pewnym czasie dzięki działaniom władczyni Cairenn Muscida zostali wykupieni przez władcę Orrina. Jednak władca nie był do końca z tego zadowolony, zrobił to tylko dla żony. Rozkazał żonie się nimi zająć, jednak nie chciał ich widzieć w sowim domu. Cairenn przemyciła rodzinę na małą wyspę, gdzie poprosiła mieszkańców portowego miasta, by się nimi zajęli. Matka z siostrą pracowały w piekarni, a on został zatrudniony, by pomagać drwalom. Szybko się uczył i był dobry w swojej pracy. Cairenn dbała o sowich podopiecznych i często ich odwiedzała, poznała w chłopcu ikrę do zdobywania informacji – po pobycie w Alcor był wstanie powiedzieć jej parę istotnych faktów, który byle człowiek by nie zapamiętał. Władczyni poza pracą drwala zaproponowała mu kontrolę przepływu informacji na wyspie (z czasem na wyspie było coraz więcej uciekinierów różnych nacji, musiała kontrolować co się dzieje na wyspie, bez konieczności fizycznej obecności) i przekazywaniu ich jej. W taki sposób powoli rozwijał ł się wywiad władczyni w Centrum, a on był jego najważniejszym człowiekiem na wyspach.
Ciekawostki: boi się ptaków, ma bardzo dobry kontakt z piratami, co w przyszłości pomoże Al, wmówił sobie, że ochrona rodziny i praca są najważniejsze przez co unika związków, by uczucia nie odwracały jego uwagi,
Pierdoły: nie lubi owocowych ciast,
I tak oto wyglądają moje karty postaci, które pomagają mi podczas pisania spamiętać te chorą ilość postaci w Wega. Ogólnie, kiedy udostępniam takie karty to są to wersje mocno ocenzurowane; fakty, które zapisuję, by je zapamiętać mogą być spojlerem. Akurat w tym przypadku, poleci całość, to nie jest główna postać, wiec mogę sobie na to pozwolić. I jest imię. Szukałam go dość długo, a do jego wyboru przekonały mnie jego znaczenia.
Podczas wypełniania wpadło mi parę dodatkowych rzeczy. I tak to u mnie jest – im dłużej myślę o postaci, tym więcej szczegółów się pojawia. I pojawią się następne. Moje postacie są żywe, one dojrzewają, zmieniają się wraz z mijanym czasem. I wydaje mi się, że to właśnie przez to tak wiele ludzi lubi i podziwia moich bohaterów. Po prostu pozwalam im żyć własnym życiem. ^ ^
Dobra tak myślę i myślę co jeszcze dodać i na pewno z czasem dodam wiele rzeczy i parę pewnie się zmieni, no ale już chyba skończę dokumentację na tym etapie. Nad Dorrellem spędziłam parę godzin w przeciągu chyba trzech dni (bo ciągle coś mi przerywało), a to jeszcze nie koniec jego drogi. Uważam to za dobry szkic postaci i jestem bardzo ciekawa, jak on się rozwinie i jakie relacje będzie miał z innymi bohaterami.
Mam nadzieję, że odpowiedziałam Wam na pytanie, jak tworzę bohaterów. Ogólnie to czysty chaos. ♥
~Ag
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top