IV. Jak nawiązywanie przyjaźni?
• Tanjirou — już po niecałych dwóch tygodniach bez przeszkód mogliście się tytułować przyjaciółmi. Oraz kiedy kupiłaś sobie kpię jego haori.
• Inosuke — z nim to był hit. Zanim ty zaczęłaś go normalnie traktować, a on nie wyzywał Cię na pojedynek za każdym razem, w końcu zaczęliście się traktować jak prawdziwi, kochani przyjaciele. I Inosuke zaczął poprawnie wymawiać twe imię za czwartym razem.
A to Wam zajęło z... trzy, cztery miesiące?
• Nezuko — Kiedy drugiego tygodnia zastępstwa usiadłaś przy ławce, która była twoja oraz uroczej Kamado, zauważyłaś karteczki. No tak, Zenitsu robił dla większości klasy z nudów. Były sztywne, z imionami uczniów w ramkach z brokatu lub szlaczków. Twoja była zielona. Zapewne tylko byś się uśmiechnęła tylko, ale wpadł Ci mały podpis nad imieniem w oczy.
To Nezuko napisała tam "moja przyjaciółka" z małym serduszkiem obok. Twoje serce roztopiło się.
Sama na jej napisałaś to samo i nabazgrałaś ją w maleńkiej wersji Chibi.
• Rengoku — ty od początku miałaś w nim crusha. On jednak miesiąc później chciał się upewnić, czy uważasz go za przyjaciela. Ty ze śmiechem przytaknęłaś i zatkałaś mu usta malasadą.
Ale kilka godzin później, kiedy miałaś przerwę, napisał Ci na komunikatorze Giyuu z bardzo dziwacznym tekstem typu "Kyōjurō nonstop o Tobie gada".
• Tengen — Od razu stałaś się jego przyjaciółką, inaczej dostałby, jak wtedy za klepnięcie Aoi.
A tak naprawdę, to czuliście się, jakbyście od zawsze się znali i siebie potrzebowali.
• Tomioka — zostałaś mianowana przez Filarów tytułem Przyjaciółki Tomioki, kiedy wprowadziłaś się do niego do domu.
...Jak?!
Cóż, spalił Ci się domek. Straciłaś wszystko prócz rzeczy, które nosisz w plecaku, gdy wybierasz się do miasta. Wtedy właśnie odwiedzałaś swojego przyjaciela.
Bez cienia zainteresowania na twarzy zaproponował Tobie współmieszkanie, ale ty już dobrze go znałaś i było Ci miło. No i chętnie przyjęłaś propozycję. Szczerze aż zbyt chętnie.
Ale nie ważne. To było po dwóch miesiącach znajomości.
• Shinobu — kiedy kończyłaś pierwszy miesiąc swojej pracy, przyszła do Ciebie Kanao z dość nietypowym pytaniem. Zapytała się, czy jesteś z jej siostrą przyjaciółkami. Skonfundowana odpowiedziałaś, że bardzo ja lubisz.
Po chwili znowu wróciła i powiedziała, że Shinobu uważa Cię z przyjaciółkę. Uścisnęłaś Kanao i poszłaś nawiedzić Shinobu z pochwałą, że dziewczyna wykazuje większą niezależność. Przez to nie zauważyłaś, jak trzy dziewczynki poszły Kanao podziękować za pomoc.
• Akaza — Po trzech tygodniach ogarnęłaś, że jest naprawdę dobrym typem — wcale go na próbę nie ugryzłaś... — pomimo piastowanej pozycji. Nawet raz Cię przytulił!
Sama też przestałaś zgrywać chamską laskę. Choć tak naprawdę serio lubiłaś czasami sarkastycznie skomentować coś. Dlatego grupa na komunikatorze "Demoniczne Księżyce" miała obrazek twarzy Akazy przerobionej na piłkę do kosza, chociaż wcale nie byłaś członkiem...
Wspaniale przytula.
• Susamaru — Wasza przyjaźń miała być dziwna — to były fakty. Ale pomimo wszystko uznała Cię za przyjaciółkę, gdy po miesiącu znajomości odkopnęłaś jej dzyndzającą piłkę.
• Daki — Byłaś dość dziwną dziewczyną. Na pierwszy rzut oka apatyczną z dziwnymi oczami oraz kolorowymi malunkami na dłoniach, ale tak naprawdę byłaś, kim byłaś. Pozytywna do świata, niezbyt chętna do ruchu, bo po co, wystarczy że siądziesz gdzieś indziej lub sięgniesz po ulubiony napój lub Nintendo Switch.
Daki jednak długo trwało do ciebie się przekonać. Mówiła i oznajmiała, że jesteś tępa jak dzida, ale nonstop za Tobą chodziła przez instytut, a potem po mieście.
Dopiero po półroku zrozumiała, dlaczego tak Księżyce Cię uwielbiają — a to tylko dlatego, że na prezent urodzinowy podarowałaś jej nowe obi oraz ulubioną mangę.
• Koinatsu — Już na wieczornym spotkaniu wymiesiłyście się jumerami, wpisując się jako przyjaciółki.
✾
Wiem, że Kyōjurō to imię, ale mówię Rengoku i tak łatwiej to ogarnąć. No i w końcu będę mogła pisać inaczej niż "on", "filar" i tak dalej.
Miłego życia <3
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top