Rozdział 5
- No już myślałam że o nas zapomniałeś haha . - Powiedziałaś do Roberta gdy tylko wszedł na sale .
- No co ty o was nie da się tak łatwo zapomnieć .
- Skoro jesteśmy już wszyscy to zacznijmy od tego że mam dla was informacje . - Powiedział radosny Kim .
- Za trzy miesiące są zawody będą one się odbywać na zasadzie eliminacji . Moje pytanie do was chcecie wziąć udział w takich zawodach . Widzę w was pasje do tańca i to od pierwszych zajęć . Ktoś chce tańczyć profesjonalnie ? Możecie wziąć udział da wam to szanse na rozwinięcie skrzydeł i tańca na najlepszych scenach kraju i po za nim .
- O kurczę to duża szansa . -Powiedział podekscytowany Krzysiek .
- Y/N masz szanse żeby zabłysnąć . - Odezwał się do ciebie Robert .
- Ja no co ty . Nie ma takiej opcji tańczę dla przyjemności nie mogę tańczyć na zawodach . Pracuje i nie będę w stanie połączyć tego . Po za tym co sobie o mnie pomyślą nie ma takiej opcji. - Odpowiedziałaś wszystkim którzy się ci przyglądali . Widziałaś jednak że nie dadzą ci za wygraną .
- Y/N naprawdę nie myślałaś o tym żeby tańczyć kiedyś profesjonalnie ? - Spytał Kim .
- Szczerze kiedyś to było moje marzenie ale przestałam w nie wierzyć . Wiem że w moim wieku nie mogę myśleć o marzeniach muszę być realistą . - Powiedziałaś smutna .
- Dobra zacznijmy ćwiczyć pomyślcie o tym co wam powiedziałem później jak ktoś się zdecyduje dajcie znać do końca zajęć . - Powiedział Kim .
Po całej rozmowie zaczęliście ćwiczyć . W twojej głowie cały czas była rozmowa z Kimem i zastanawiałaś się co z tym dalej zrobić . Chciałaś kiedyś tańczyć profesjonalnie i zawodowo ale bałaś się co o tobie pomyślą ludzie którzy cię znają . Powiedzą pewnie że oszalałaś że w tym wieku powinnaś myśleć o dziecku i rodzinie . A co jeśli nie chcesz o tym myśleć chcesz żyć bez żadnej presji na to . Nie mogłaś się skupić na zajęciach co było bardzo widoczne dla Kima cały czas robiłaś błędy .
- Cholera . Przepraszam czy mogę na chwile wyjść . - Powiedziałaś .
- Zróbmy sobie 10 minut przerwy .
- Jasne myślę że to dobry pomysł .
Wyszłaś do łazienki żeby ochłonąć .
* Co mam zrobić tego wszystkiego jest za dużo . Dlaczego nigdy nie mogę się zdecydować co chcę od życia . Zawsze jak tylko dostaję szansę od losu to muszę to do cholery analizować i myśleć co pomyślą o mnie inni . * Twoje myśli przerywa pukanie w drzwi .
-Y/N czy wszystko w porządku ? - spytał zmartwionym głosem Kim .
- Yyyyy ... tak wszystko okej . Muszę chwilowo zebrać myśli . Przepraszam za chwilę do was wrócę.
-Chcesz pogadać widzę że coś cię dręczy . Co się dzieje nigdy nie widziałem żebyś myliła kroki. Coś cię martwi .
- Nie wiem Kim . Ostatnimi czasy jestem trochę zdekoncentrowana . Wybacz zbiorę się do kupy i wracam .
- Możesz wyjść ciężko się rozmawia przez drzwi .
Wyszłaś z łazienki i poczułaś że chce ci się płakać . Nie chcesz żeby to widział i żeby cokolwiek wiedział ale no cóż . Zaczęłaś płakać . Poczułaś na sobie silne dłonie które złapały cię za ramiona i przyciągnęły cię do umięśnionej klatki zostałaś przytulona . Poczułaś zapach najbardziej odurzający perfumy i ... no właśnie co to było . Od razu zrobiło ci się gorąco ale zobaczyłaś że dzięki temu że cię przytulił do siebie zaczęłaś się uspokajać .
- Posłuchaj co by się nie działo nie zapominaj że jesteś wyjątkowa . Nie wolno się poddawać zawsze przed wschodem słońca mrok jest najciemniejszy jak to powiedzieli jedni z moich ulubionych artystów . Nie martw się myśl o sobie wiem że to złe ale zacznij myśleć o tym co chcesz ty sama nie ktoś inny nawet jak nie będziesz mieć nikogo zawsze będę cię wspierać . Pamiętaj o tym .
-Dziękuje Kim . Zaraz moment co powiedziałeś że świt co ?
- Powiedziałem że świt tuż przed wschodem słońca jest zawsze najciemniejszy . A czemu pytasz.
- Powiedziałeś że to powiedzieli twoi ulubieni artyści ? Nie mów mi tylko że słuchasz BTS . - Powiedziałaś zdziwionym głosem do niego i odsunęłaś się żeby lepiej go zobaczyć .
- Skąd wiesz jaki zespół to powiedział ? Nie podałem nazwy tego zespołu ? Ale tak to prawda słucham BTS nie dziw mi się jestem Koreańczykiem słucham ludzi którzy są z mojego kraju i którzy mnie zmotywowali do tańca .
- Ja nie wierze w to co słyszę . Bardzo przepraszam ale pierwszy raz mam okazję spotkać faceta który jest ARMII no teraz toś mnie zdziwił .
- A ty jakim cudem znasz akurat chłopaków ?
- Długa historia myślę że powinniśmy wracać na salę i ćwiczyć .
- Y/N wiesz że musimy o tym pogadać . A teraz masz rację wracajmy pewnie wszyscy już czekają.
Wróciliście na sale i dalej ćwiczyliście . To było coś co chyba musiałaś usłyszeć . Nie wolno mi się teraz poddać , strach nie może przysłonić moich marzeń . Tym razem wiedziałaś że musisz myśleć o sobie nie chcesz całe życie spędzić w pracy którą lubisz ale nie jest ona szczytem twoich pragnień . Teraz musisz się zastanowić co z tym wszystkim dalej zrobić .
Po skończonej próbie poszłaś wziąć prysznic i przebrałaś się do wyjścia . Nagle ktoś zaciągnął cię do sali w której ćwiczyliście . Nie wiedziałaś kto to był ale poznałaś już po samym zapachu perfum które już gdzieś dzisiaj poczułaś .
- Kim co ty robisz do cholery . - Krzyknęłaś do Kima i ze wściekłym wzrokiem odwróciłaś się do niego .
- O widzisz taką właśnie zawziętość chcę widzieć w tańcu . Mówiłem ci że jeszcze o tym pogadamy . Chodź zapraszam cię na kawę na neutralnym gruncie . - Uśmiechnął się do ciebie radośnie .
- Dobrze tylko puść moją rękę to boli . Nie zapominaj że jesteś silniejszy ode mnie .
- Oj pamiętam o tym . Przepraszam chodź znam fajną knajpkę nie daleko .
Poszłaś za nim . Cały czas byłaś zdziwiona jakim cudem on może być tak cholernie seksowny .
Ciekawe czy chłopaki wiedzą że mają takich fanów jak on . Dzięki niemu zobaczyłaś że nie tylko dziewczyny słuchają chłopaków jak widać . Usiadłaś przy stoliku gdy doszliście na miejsce i zaczęłaś się mu przyglądać . Ciekawe czemu on zaczął słuchać chłopaków bardziej byłabym skłonna powiedzieć że szybciej będzie słuchać nie wiem jakiegoś rapu albo coś w tym stylu a tu proszę taka niespodzianka.
- Długo będziesz mi się tak jeszcze przyglądać ? - Zapytał z uśmiechem na ustach .
- Tak ci się spodobałem ?
- Boże serio następny narcyz . Czemu tak uważasz zastanawiam się jak to możliwe że słuchasz chłopaków ?
- O to samo chciałem się ciebie zapytać ? Powiesz mi dlaczego zaczęłaś ich słuchać to ja odpowiem ci na każde twoje pytanie . Narcyzem nie jestem ale podobasz mi się Y/N za to że jesteś taka bezpośrednia . Wielu facetów dało by się zabić za taką kobietę w moim kraju .
- Chłopaki pomogli mi gdy byłam w rozsypce . Nie wiedziałam co mam zrobić . Gdybym ich nie poznała byłabym już na tamtym świecie to oni mi pomogli gdy czułam się opuszczona przez wszystkich . To wszystko teraz twoja kolej dlaczego słuchasz chłopaków . Tylko nie wciskaj mi kitu że to dlatego że jesteś Koreańczykiem bo w to nie uwierzę . Chcę szczerą odpowiedź ja odpowiedziałam ci szczerze i liczę na to samo . - Powiedziałaś dumnie .
Na dzisiaj to tyle jak się podoba ? 🤍
REMEMBER LOVE YOURSELF 💜
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top