Rozdział 10
Po rozmowie z Jeremym wróciłaś do swojego pokoju , byłaś bardzo podekscytowana że jeśli to wszystko się uda spełnisz jedno ze swoich największych marzeń . Poszłaś się wykąpać i poszłaś spać ( o dziwo ci się udało ) .
Sen :
- Nareszcie skarbie nie mogłem się doczekać . Dlaczego tak długo się nie odzywałaś tęskniłem za tobą .
- Przepraszam byłam trochę zajęta . Cieszę się że się za mną stęskniłeś , ale sam się nie odezwałeś dlaczego do cholery ?
-Słucham jak ty się do mnie odzywasz chyba zapomniałaś jak masz się do mnie zwracać .
Szybko pożałowałaś tych słów gdy tylko się obejrzałaś stał przy tobie Min Yoongi który przyszpilił cię do ściany trzymając za szyję jedną ręką a drugą twoje ręce nad głową .
- Zapomniałaś jak ostatni raz u mnie byłaś prawda ? Widzę że muszę ci bardzo szybko przypomnieć . W tej chwili na kolana ( wyszeptał ci do ucha głosem którym wiedziałaś co zwiastuje ) .
-Przepraszam proszę pana ( powiedziałaś posłusznie wykonując jego polecenie ) .
- Pamiętaj nigdy nie zapominaj do kogo należysz . Nigdy więcej tego nie zapominaj . Jesteś tylko moją własność nie lubię jak mi się sprzeciwiasz .
Zaczął rozpinać pasek od swoich spodnich . Gdy już to zrobił zdjął swoją koszulkę i zsunął spodnie nie mogłaś się powstrzymać i wydałaś z siebie cichy jęk co najwyraźniej mu się spodobało . Po chwili gdy stał przed tobą całkowicie nagi pochylił się do ciebie i złapał za policzek .
- Widzę że podoba ci się to co widzisz a z racji że nie umiem się na ciebie gniewać postaram się żebyś nigdy nie zapomniała kim dla mnie jesteś i kim ja jestem dla ciebie .
- Dobrze ( to było tylko tyle co byłaś w stanie odpowiedzieć )
- A teraz pokaż mi jak bardzo tęskniłaś za tym co tak sprawiło ci uśmiech na twarzy .
Nie musiał nic więcej mówić wiedziałaś co masz zrobić i nie chciałaś go zawieść .
- O mój boże jak ja za tobą tęskniłem - powiedział przez zęby opierając swoje ręce na ścianie za tobą .
Chciałaś żeby był zadowolony i dumny z ciebie więc postanowiłaś że dasz z siebie wszystko co do tej pory tak ukrycie skrywałaś .
- Malutka ohhhh skarbie nie chcę jeszcze kończyć proszę cię zwolnij - powiedział .
Wyczuwałaś że jeszcze chwilę i twój wymarzony partner który tak ci się podobał i pociągał cię od samego początku dojdzie więc nie chciałaś przestawać .
- Przestań rozumiesz - powiedział stanowczo .
Złapałaś go za pośladki i nie dawałaś mu się odsunąć nie pozwoliłaś mu na to mimo że on bardzo tego chciał .
- Przestań w tej chwili - rzekł wściekle .
Wiedziałaś że to jest ten moment spojrzałaś na niego i patrzyłaś jak facet którego kochasz dochodzi wprost w twoje usta .
- Ohhhhhh nie rozumiesz co się do ciebie mówi co ? Potrafisz być bardzo nieposłuszna w takim razie czeka cię kara .
Szybko podniósł cię z ziemi złapał za nadgarstek i pociągnął za sobą . Nie wiedziałaś jak to się skończy ale postanowiłaś odpuścić co będzie to będzie ...
- Nigdy mnie nie słuchasz ale dzisiaj to przesadziłaś - mówił po drodze przez korytarz który był bardzo długi .
W końcu stanęliście przed wielkimi czarnymi drzwiami . Gdy tylko je otworzył ukazał ci się widok którego długo nie zapomnisz . Była to jego sypialnia w której nigdy wcześniej nie byłaś .
- Gdzie my jesteśmy ? - zapytałaś ze spokojem w głosie .
- Co nagle teraz się boisz ? Nie uwierzę w to - powiedział z rozbawieniem w głosie i pociągnął cię za sobą .
- Teraz zobaczysz do czego mnie doprowadziłaś - rzucił cię na łóżko z taką siłą że chwilę potrzebowałaś zanim zorientowałaś się i był już nad tobą .
- Wiem że mnie chcesz inaczej nie doprowadziłabyś do sytuacji w której bym doszedł prawda ?
- Proszę pana przepraszam to było coś co było silniejsze ode mnie .
- Rozumiem ale wiesz że teraz nie wrócisz do domu , jutro przez to nie będziesz w stanie
chodzić .
-Naprawdę przepraszam .
-Tego już nie cofniesz . - Mówiąc to puścił ci oczko przez co wiedziałaś że zrobi wszystko żeby to co powiedział się spełniło . Zaczął cię całować z taką namiętnością co powodowało u ciebie dreszcze i mrowienie na ciele . Po tym gdy tylko zaczął cię rozbierać żeby mieć większy dostęp do twojego ciała poczułaś że chcesz i że chciałaś żeby to zrobił więc oddałaś mu się bez reszty .
- Mmmmmm panie jest pan taki smakowity - wyszeptałaś między przyjemnościami które sprawiały że nie mogłaś się pozbierać .
- Widzę że mojej małej się to podoba co ? Chcesz zobaczyć jak smakowity bardziej mogę być ? Wiem że to jest to czego chcesz ale nie zrobię tego dopóki mi nie powiesz co chcesz żebym zrobił.
- Słucham ? - zapytałaś z niepewnością w głosie . - Chcesz żebym powiedziała ci co masz robić ?
- Nie chce żebyś mi powiedziała czego tak naprawdę chcesz ?
- Chce ... -chwile się zawahałaś - ... żebyś mnie ukarał , pokazał mi jaki tak naprawdę jesteś , chcę cię poczuć w sobie , chcę cię mieć przy sobie .
- Jesteś tego pewna ? To może trochę boleć wiesz o tym prawda maleńka .
- Rozumiem ale chce cię mieć przy sobie pokaż mi jak się przy mnie czujesz co czujesz proszę .
- Dobrze maleńka .
Zaczął cię całować bardzo zachłannie jakbyś miała za chwilę zniknąć . Potem zaczął całować twoją szyję i obojczyki które co jakiś czas przygryzał co sprawiało ci nie małą przyjemność .
- O mój boże Yoongi proszę cię nie mogę dłużej czekać . - Prosiłaś go błagalnym głosem którego nigdy nie ujawniałaś przed nikim . Tylko on był w stanie doprowadzić cię do takiego stanu w którym nie poznawałaś siebie nigdy przed nikim tego nie pokazywałaś że można mieć nad tobą władzę która jest bardzo duża .
- O nie maleńka wiem że tego chcesz ale jeszcze nie hmmmm chcę się jeszcze trochę tobą pobawić . Sprowadzę cię do takiego stanu że nie będziesz mogła o mnie zapomnieć . . .
Dzisiaj trochę mocniej ale jakoś tak miałam wenę na coś takiego . Powiedzcie mi czy się podoba jeśli tak będę robić więcej . Pamiętaj LOVE YOURSELF .
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top