Rozdział 20
Po prawie 12 godzinach dolecieliście do Los Angeles gdzie miała zacząć się trasa, na lotnisku jak zawsze było pełno Army które czekały na chłopaków ale były zupełnie inne niż te które były w Seulu gdyż te stały w miejscach wyznaczonych dla Army nie biegły aby ich powitać . Czekały spokojnie za wyznaczoną fioletową wstęgą która same trzymały i czekały to cię bardzo zdziwiło . Po wyjściu z lotniska jak zwykle czekali na was wszystkich paparazzi którzy nie mogli się doczekać kiedy wszyscy przybędą . Po kilku zdjęciach zrobionych chłopakom dołączyli oni do ciebie , jak zwykle ty jechałaś z Yoongim który cały czas obserwował cię i to bardzo dokładnie . Udaliście się do hotelu w którym mieliście spędzić czas przed koncertem .
- Chcesz mi coś jeszcze powiedzieć ? - powiedział Yoongi jadąc razem z tobą na tylnym siedzeniu .
- Tak ale to może nie teraz co spotkamy się po pierwszym koncercie u ciebie w pokoju wtedy porozmawiamy dobrze . Na razie proszę cię żebyś skupił się na występie i po występie porozmawiamy na spokojnie . Może być pasuje ci wiem że i tak pewnie będziesz robić lajwa więc spokojnie poczekam .
- Teraz jest nie moja kolej na lajwa teraz to Namjoon zaczyna ją ostatnio kończyłem ale dobrze zaraz po koncercie chce się z tobą zobaczyć .
- No może nie tak od razu zaraz bo ja będę musiała się przebrać jeszcze .
- Dobrze trzymam cię za słowo i będę na ciebie czekać .
Po piętnastu minutach dojechaliście do hotelu wzięliście swoje klucze do pokoi i poszliście odpocząć . Ty gdy tylko dostałaś klucz zostawiłaś bagaże i poszłaś do pokoju Hobiego powiedzieć mu co wymyśliłaś .
- Hobi możemy pogadać wiem że tak od razu ale muszę ci to powiedzieć .
- Jasne mów śmiało jaki masz pomysł .
- Powiedziałam mu że chce się z nim zobaczyć zaraz po pierwszym dniu koncertu i porozmawiać oczywiście powiem mu wszystko co do niego czuje i jak się przy nim czuje .
- Wynajem mi się że to będzie najrozsądniejsze z tego wszystkiego musi zrozumieć tylko jeśli będziecie razem musicie się dobrze ukrywać wiesz o tym nikt inny nie może tego wiedzieć . Ja będę was krył jak będzie potrzeba może uda ci się zapanować nad naszym buntownikiem .
- Dziękuję ale mogę wiedzieć dlaczego to robisz ? - zapytałaś z ciekawością .
- Dlaczego może dlatego że zależy mi na tym aby Yoongi był nareszcie szczęśliwy a przy tobie jest to jak patrzy na ciebie jest piękne to jak ty na niego też i sam chce żeby ktoś tak na mnie spojrzał liczę na to że kiedyś tak się wydarzy .
- Bardzo to doceniam wiesz kiedyś wszyscy będziemy szczęśliwi i ciebie też to spotka . Więc co mogę na ciebie liczyć ?
- Zawsze i wszędzie ja zajmę się Namjoonem reszta będzie sobą zajęta możesz mi wierzyć .
- Super bardzo ci dziękuję . Uwielbiam cię za to naprawdę . Lecę teraz się rozpakować i trochę odpocząć .
NADSZEDŁ DZIEŃ KONCERTU
Dziś nadszedł wielki dzień przez który nie mogłaś prawie spać wiedziałaś że to wielki dzień bo pierwszy raz miałaś być na tak wielkiej scenie i stres robi swoje . Lecz to nie to aż tak bardzo zaprzątało twoją głowę tylko późniejszy czas który miałaś spędzić z Yoongim . To najbardziej cię stresowało wiedziałaś że może być z tego powodu problem i nikt nie będzie wstanie go odkręcić . Zaczęłaś więc się martwić jednak nie miałaś za dużo czasu na to aby się martwić o godzinie 15 mieliście już zaczynać próbę więc twoja głowa mogła się zająć czymś innym . Po szybkim prysznicu i rozciąganiu ubrałaś się i wyszłaś na korytarz na którym stał już Yoongi jak by na ciebie czekał .
-Nareszcie nastał ten dzień że zobaczę cię na scenie razem ze mną . Pamiętaj o dzisiejszym spotkaniu -powiedzial ci na ucho tak byś tylko ty usłyszała .
- Tak nareszcie ale nie ciesz się tak i nie obserwuj mnie bo nie będę mogła się skupić a ty mnie dekoncetrujesz . Wiem nie zapomnę jak mówię A to mówię i B . Do zobaczenia na koncercie - powiedziałaś dumnie wiedząc co się będzie działo .
- Do zobaczenia malutka czekam na ciebie u siebie - powiedział po czym pocałował cię w policzek i poszedł pierwszy a ty zaraz za nim
Weszliście do holu gdzie wszyscy już na was czekali ty miałaś tym razem jechać z całym zespołem więc byłaś spokojniejsza bo nie będziesz musiała oglądać Yoongiego który nie pozwoliłby ci się skupić . Reszta grupy zeszła już na dół i dołączyli do ciebie .
- O jest nasza najlepsza i najszybsza uczennica - powiedział Sung
- Dzień dobry wszystkim jak się spało ? - zapytałaś .
- Ja się wyspałem - powiedział jeden z najlepszych tancerzy z którymi miałam okazję pracować .
- Gotowa na pierwszy koncert ? - zapytał z ekscytacja Jin-Sung jeden z tancerzy którego uwielbiałam był przesłodki kiedy się denerwował .
- Jasne że tak ale takiego stresa dawno już nie miałam - powiedziałaś .
Po tych słowach pojechaliście na miejsce docelowe wykonać próbę razem z dźwiękiem i ustawieniem .
Wszystko było idealne skupiała się tylko na koncercie aby dać z siebie wszystko co najlepsze .
PO KONCERCIE :
Zaraz po koncercie pojechaliście odpocząć do hotelu każdy zajął swój pokój i nikt go nie opuścił po za tobą ... Ale gdy tylko wróciłaś wykąpała się aby trochę ochłonąć po wszystkim i przebrałaś się w coś bardziej wygodnego . Gdy tylko wyszłaś z pokoju udałaś się do pokoju Yoongiego poczym zapukała cicho do drzwi które ten otworzył natychmiast i wciągnął cię do środka tak jak wtedy .
- Nareszcie jesteś myślałem że się rozmyślałaś - powiedział z dzikim uśmieszkiem .
- Mówiłam ci że będę nie pamiętasz . A teraz możemy normalnie pogadać jak się czujesz ? - zapytałaś z troską .
- Świetnie zwłaszcza że ty tu jesteś nie mogłem się na ciebie napatrzeć jak dużo się nauczyłaś przez te dwa miesiące wykonała kawał dobrej pracy . Naprawdę jestem z ciebie dumny wiedziałem że ci się uda .
- Yoongi ...
- Tak słucham malutka ? - powiedział zaciekawiony .
- Muszę z tobą porozmawiać - powiedziałaś nieśmiale .
- Błagam cię nie rób tak bo znów skończy się to źle jeśli tego nie chcesz to radzę przestań .
- O co chodzi nic nie zrobiłam - powiedziałaś pewna siebie i odważyłaś się na niego spojrzeć .
- O wiele lepiej nie chce cię pospieszać ale coś mówiłaś .
- Tak pamiętasz nasza umowę ? - powiedziałaś .
- Oczywiście nadal się jej trzymam tak samo jak ty . Czy coś się zmieniło ?
- Ja właśnie o tym mówię ta umowa nas już nie obowiązuje .
-Co ty masz przez to na myśli ?
- Nie chce żeby ta umowa obowiązywała pamiętasz co powiedziałeś że sama do ciebie przyjdę ?
-Tak pamiętam to bardzo wyraźnie .
Po tych słowach popchnęłaś go na łóżko i usiadłaś na nim okrakiem chwilę mu się przyglądałaś zanim cokolwiek zaczęłaś wiedziałaś że on czuje sie tak samo jak ty .
Wyczułaś to na sobie samej postanowiłaś zacząć go całować namiętnie i czule ale i zachłannie czułaś się nareszcie spokojna i niczym nie zdenerwowana .
- Y/N nie możemy - odsunął się od ciebie po czym wstał z łóżka .
- Co o czym ty do mnie mówisz jak nie możemy ?
- Nie nie możemy ty musisz się skupić na tańcu teraz sama mówiłaś .
-Yoongi proszę cię nawet nie wiesz ile wysiłku kosztowało mnie zrozumienie tego wszystkiego co się dzieje i co tak naprawdę czuje - powiedziałaś .
- Yoongi ... - przerwałaś na chwilę .
- Tak ? - odparł Yoongi z ciekawością w głosie co powiesz .
- Ja cie ... ja cie pragnę - powiedziałaś niepewnie .
- Nareszcie myślałem że się nie doczekam - odpowiedział i ruszył w twoim kierunku . Ty siedząca na łóżku a on był na równych nogach więc to on miał nad tobą przewagę .
- Nareszcie będę miał to co należało do mnie , malutka jak ja na to czekałem .
Pchnął cię na łóżko i sam zaczął cię namiętnie całować jęcząc wprost twoich ust co sprawiało ci jeszcze więcej rozkoszy .
- Mmm Yoongi proszę cię nie rób tak bo ledwo nad sobą panuje .
- Wiesz że to się źle skończy musiałaś słyszeć to co się działo w moim pokoju wiesz dobrze że nie jestem delikatny chcesz tego ? - oderwał się od ciebie i powiedział ci to patrząc prosto w oczy z nadzieją że odpowiesz mu pozytywnie na pytanie które ci zadał .
-
Pokaż mi co mnie do tej pory omijało , pokaż mi jak się czułeś gdy nie mogłeś się zbliżyć albo gdy się odsunęłam od ciebie na jakiś czas - powiedziałaś i widziałaś że jego oczy momentalnie rozbłysły .
- Dobrze to teraz pokaże ci wszystko co chciałem zobaczymy czy będziesz umiała zachować się grzecznie tak jak przystało na ciebie .
- Dobrze zrobię wszystko żeby ci to udowodnić .
- Po pierwsze wstań - powiedział i zaczął cię znów namiętnie całować przy okazji zdejmując ci prawie wszystko co na sobie miałaś po za bielizną .
- A teraz na kolana tylko dalej żebym mógł się napatrzeć na ciebie klęknij tutaj i poczekaj na mnie - powiedział i odszedł gdzieś na dłuższą chwilę a ty nadal zostałaś w pozycji i w miejscu w którym ci kazał zostać . Po chwili wrócił trzymając coś w rękach i w czarnych dresach których go widziałaś w domu i które kochałaś gdy miał na sobie .
- Wiem że je uwielbiasz dlatego je zabrałem ze sobą . A tu mam pewna niespodziankę dla ciebie ale to na potem - powiedział siadając na brzegu łóżka które było olbrzymie .
- Dobrze Yoongi - powiedziałaś po cichu .
- Od teraz nie jestem dla ciebie Yoongi zapamiętaj to raz na zawsze w łóżku nigdy nie mów do mnie po imieniu w łóżku masz się do mnie zwracać szefie czy to jasne - powiedział spragnionym głosem . On wywoływał w tobie takie strony które nawet nie wiedziałaś że masz . Nigdy nie pomyślałabyś że możesz być tak spragniona jednego faceta lubiłaś ostry seks ze swoim dawnym mężem ale to było coś na zupełnie innym poziomie .
- Dobrze szefie zrobię wszystko byś był szczęśliwy i zadowolony - powiedziałaś cichutkim i zawstydzonym głosem .
- Boże jak ja cię pragnąłem wiedziałem to że będziesz grzeczna i posłuszna ale nigdy więcej nie każdy mi tak długo na siebie czekać - wstał i zaczął się do ciebie zbliżać powoli i uważnie cię obserwując .
- Ahhh najdroższa to będzie dla ciebie nie zapomniana noc uwierz mi .
- Szefie proszę cię pokaż mi to co miałam okazję usłyszeć tak bym mogła spokojnie spać .
Podszedł do ciebie i wskazał ci na swoje przyrodzenie . Nie musiał ci więcej razy powtarzać . Wzięłaś się za pokazanie mu tego co umiesz .
- A teraz pokaż co umiesz . Dawaj malutka .
Po tych zachęcających słowach zaczęłaś powoli ściągać mu spodnie w dół aż zobaczyłaś jego przyrodzenie przed twarzą . Bez dłuższego zastanawiania się wzięłaś go do ust .
- Hmmmm Y/N boże mmmmm nie przestawaj proszę cię .
Ty tylko obserwowałaś go z pod powiek i możesz być z siebie dumna widok w którym Yoongi opiera się o ścianę głową w dół opartej na ręce jest najpiękniejszym widokiem na świecie. Jego druga reka która była wolna znalazła się na twojej głowie .
- Dość tego mmmmm malutka nie wiem kto cię tego nauczył ale jesteś najlepszą partnerką jaką miałem teraz moja kolej .
Poderwał cię z podłogi na której byłaś cały czas i przypierając cię do ściany odrazu cię całuję .
- Jak ja tego pragnąłem teraz nikt mi cię nie odbierze sprawię że jutro będziesz o mnie pamiętać na każdym kroku .
- Liczę na to .
Po tych słowach Yoongi odsunął cię od ściany , obrócił tak że byłaś plecami do łóżka i zaczął cię kierować w stronę łóżka cały czas całując i macając ci twoje nabrzmiałe od potrzeby dotyku piersi .
- Szefie pragnę cię tu i teraz - mówiłaś przerywając pocałunki którymi cię obdarowywał .
- Jeszcze chwila malutka czekanie wzmaga apetyt pamiętaj tego nie zapomnisz nigdy w życiu .
Popchnął cię na łóżko które pojawiło się jak by z pod ziemi miałaś wrażenie że zapomniałaś o wszystkim innym dookoła . Pchnął cię więc na łóżko które sprawiło że wylądowałaś miękko i bezpiecznie . Zaczął całować cię po szyji gryząc twój kark i liżąc twoje uszy wzdychając do nich ciężko .
Gdy zaczął się zbliżać niebezpiecznie do twojego dekoltu próbowałaś go odepchnąć ale on był silniejszym ( nie wiedziałaś jak reagować na jego dotyk w tamtym miejscu byłaś wstydliwa )
- Lubię jak kobieta ze mną walczy ale tym razem ci się to nie uda skarbie - powiedział trzymając twoje ręce tuż nad twoją głową .
- Mam dużo siły .
- Poczekaj zaraz ją stracisz - odpowiedział z diabelnym usmieszkiem .
- Czekam na to - powiedziałaś zadziornie i tego pożałowałaś . Za nim się zorientowałaś już leżałaś na brzuchu na kolanach Yoongiego który głaskał twoje pośladki .
- Tak chcesz się bawić powinienem cię ukarać że tak długo kazałaś mi na siebie czekać .
- Proszę cię szefie zrób to - powiedziałaś .
REMEMBER LOVE YOURSELF 💜 POWIEDZCIE MI JAK WAM SIĘ PODOBA ? CIEKAWA JESTEM CO O TYM SĄDZICIE .
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top