Nocny paraliż
𝓓𝓵𝓪 𝔀𝓼𝔃𝔂𝓼𝓽𝓴𝓲𝓬𝓱 𝓽𝔂𝓬𝓱, 𝓴𝓽𝓸́𝓻𝔂𝓬𝓱 𝓭𝓻𝓮̨𝓬𝔃𝓪̨ 𝓴𝓸𝓼𝔃𝓶𝓪𝓻𝔂 𝓲 𝓹𝓪𝓻𝓪𝓵𝓲𝔃̇ 𝓼𝓮𝓷𝓷𝔂.
Niby śpię
A otwarte mam oczy
To jest jak paraliż
To ciało
Niby jest moje
Ale jakby obce
Nie mogę się poruszyć
Nie mogę wyrwać się
Z tego koszmaru
Ciemność odbiera mi zmysły
Po cichu lecą łzy
A zegar w tle wciąż tyka
Odmierzając czas
Który powoli się kończy
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top