dobry wieczór
przyszłam do pani w pewnej sprawie

a co takiego?

znowu ataki paniki?

natrętne myśli?

depresja?

coś w tym stylu
przyszłam bo jestem zmęczona
zmęczona tym całym światem
który przeraża i kłuje
zabija i truje
i zbiera coraz to większe żniwa
w jaki sposób się to wszystko objawia?
spać nie mogę
bo ciągle się boję
boję się o przyszłość moją
i swoich dzieci

boję się o tych wszystkich ludzi
którzy czują się tutaj zagubieni
którzy uciekają
ale nie mają dokąd
którzy się chowają
ale nie mają gdzie
boję się i martwię się
czuję się zamknięta
zagubiona
ciągle zamyślona
nie wiem jak sobie poradzić
w tej beznadziejnej sytuacji

wiem do czego porównać pani stan

jest pani jak człowiek w miejscu publicznym

jak to?
proszę mi wyjaśnić

człowiek różnie się czuje

kiedy jest w miejscu publicznym

a więc w centrum uwagi

ludzie to niezwykłe stworzenia

targają nimi różne emocje

radość

smutek

złość

wstyd

człowiekiem w miejscu publicznym

jest każdy z nas

ale nie zawsze potrafi to dostrzec

niech pani to wyjaśni
na paru przykładach...