3 - Miłość od pierwszego wejrzenia

/Karol /

- Co !? Co ja Pi****e jaką miłość ? Ku**a odbija mi. - Powiedziałem to po czym szybko wróciłem do domu... to powietrze mogło mi bardziej zaszkodzić.

/ time skip - dom /

Leżałem sobie w moim ciepłym łóżku i zapytałem siebie:

- Czy ja jestem Gejem ? Nie no wiadomo że nie   ... tylko jak widzę Huberta robi mi się tak ciepło i miło, a jak słyszę jego głos to czuję jakby anioły mówiły ... ach ... jestem gejem, WHY !!

/Hubert /

Po tych SMS Karolka nie mogę usnąć. Tyle myśli na raz.

- Pojadę do niego na tydzień, spędzimy razem dużo czasu nagramy sobie filmiki... ah Karol jest kawaii! Co o czym ja myślę ?! Muszę to sobie wybić z głowy.- Walnąłem się ręką w twarz.

Była już czwarta w nocy a ja nadal nie mogłem usnąć. No i patrzcie co może zrobić kilka wiadomości od chłopaka który wam się podoba. Ugh nudno tak leżeć ...  postanowiłem przejrzeć sobie Istagrama Karola.

- Tyle ładnych zdjęć, och jako on przystojny i sweet ! Mrrrrr . Co mi odwala !!

/ Następnego dnia rano /

Podniosłem się z łóżka i spojrzałem ma zegar, była siódma rano. Spałem raptem chyba 3 godziny ... i czułem się wyspany więc wstałem i zacząłem pakować rzeczy do Karolka. Nie !Jakiego Karolka ? Jest taki youtuber Karolek95 ale wiadomo że mi chodzi o kogo innego. O dealerka ... tego który chyba skradł moje serce.

TRZY GODZINY SNU ŹLE NA MNIE DZIAŁAJĄ !

 Gdy wszystko było już spakowane poszedłem do kuchni zjeść śniadanie. W kuchni mama jak zwykle robiąca mi herbatę, i mój kot siedzący na stole. Usiadłem przy nim  i pogłaskałem Nalę. Mama postawiła mi kubek, z gorącą herbatą. Muszę jej powiedzieć o tym że jadę do Karola.  

- Mamo...

- Tak synku ?

- Jadę na ferie do Karola. - Powiedziałem to na jednym wydechu i bardzo szybko.

- Co gdzie jedziesz ?

- Jadę na ferie do Karola ... przyjaciela. - już spokojnym głosem powiedziałem.

- A do tego Karola w którym jesteś zakochany, okej tylko nie rób czegoś czego będziesz potem żałował.

- Ja go nie KOCHAM! A czego mam niby żałować ?

- Yyy... nie ... nie próbujcie robić ... dzie..- w tym momęcie jej przerwałem, i krzyknęła oburzony -

- Mamo ja go nie KOCHAM ! A poza tym nie mów takich rzeczy, fuj. - Po śniadaniu i "miłej" rozmowie wyszedłem z domu, i ruszyłem na pociąg.

Na peronie nie było wielu osób, nie musiałem długo na niego czekać. Siedziałem przy oknie i myślałem co będziemy robić. Droga była długa i nudna więc postanowiłem się przespać.

/time skip/

Gdy byłem na miejscu zacząłem rozglądać się za Karolem. Nie było go .. ehh pewnie znowu zaspał, na szczęście wiem gdzie mieszka. Ruszyłem do domu Karola. Gdy byłem już na miejscu, zadzwoniłem w dzwonek mojego Karolka ... ja jakiś upośledzony jestem, przecież to jest Karol tylko Karol.

/Karol/

Spałem w najlepsze gdyż nagle usłyszałem mój dzwonek do drzwi, podniosłem się leniwie mówiąc:

- Poczta ? Nie jest niedziela, kuzyn przyjechał ? Nie on się zawsze zapowiada. - Gdy otworzyłem drzwi moja odpowiedź stała przed nimi... dzisiaj miał przyjechać mój Hubercik ! Z jednej strony zaciesz a z drugiej kurwa nie jestem ubrany !

/Hubert/

Powtarzałem sobie w myślach ze Karol jest dla mnie tylko przyjacielem ... do chwili aż zobaczyłem go w samych bokserkach. Od razu się zaczerwieniłem, i zacząłem myśleć jaki Karolek jest sweet bez koszulki... i jaki ma seksi bokserki w serca.

Karol zarumienią się, gdy zobaczył jak ja się rumiane, po chwili patrzenia mi w oczy wpuścił mnie do środka. Nie wiem co tu się odbywało  ale powiesiłem kurtkę na wieszaku i spojrzałem na klatę Karola.

- Ubierzesz się ... czy będziesz taki słodki stał cały czas ?- Powiedziałem rozmarzony .. ale po  chwili dotarło do mnie że nazwałem go słodkim, ale Karol chyba nie usłyszał tej części ze jest słodki... bo zachowywał się cały czas normalnie.

- J-ja idę się ubrać - Był tak zdekoncentrowany moim towarzystwem że się mało w ścianę nie walną.

/Karol/

Gdy się odwróciłem mało nie wpadłem na ścianę, na szczęście Hubert mnie ostrzegł.

Ruszyłem cały i zdrowy ... jak na razie do swojego pokoju. Gdy byłem w nim trzasnąłem szybko drzwiami i zacząłem grzebać w szafie z nadzieję że znajdą coś w czym mógłbym się pokazać przed Hubertem. Na samym dole leżała moja ukochana koszula, czerwona koszula w kratę.

Ubrałem ją a do tego założyłem dżinsy, gdy miałem już wychodzić dotarło do mnie reszcie  że HUBRT nazwał mnie "słodki", może mam szanse.. albo chociaż wrócę do niego bez bluzki by mógł coś jeszcze powiedzieć ... na przykład że mnie kocha, ale oczekuję zbyt wile raczej.

 Gdy wyszedłem z pokoju, znalazłem Huberta w salonie siedzącego kurczowo na kanapie. Podszedłem do niego i  gdyby nigdy nic się nie stało i zapytałem:

- To co robimy Hubi ?

- Nie wiem możemy obejrzeć jakiś film, nagrać odcinek, pójdziemy na spacer ... - Przerwałem mojemu słodziakowi bo mógł by tak wymieniać całymi minutami. Czułem się głupio, bo on miał wszystko zaplanowane a ja ... nic, zero pomysłów.

- To obejrzymy film, a jaki ?

- Nie wiem może Romans ?

- Lubisz filmy romantyczne ?

- Tak ... nie nie, ja ... tylko żartowałem.

------------------------

To tyle na dzisiaj <3

Dzięki że to czytacie <3

Do następnego rozdziału !!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top