3

- Can I ivide you for The party?

-Tak możesz ale nie licz,
że zostanę długo mam
dużo roboty .

-To tak samo jak ........mbhtn

-Jak kto?

-Nic nie ważne to wpadniesz? 

- Tak jasne ale tylko
na chwilę

-Super to widzimy się
za tydzień. By

-Pa

Koniec rozmowy telefonicznej z Ameryka

Ciekawie o co mu chodziło pewnie nic ważnego a teraz do sklepu.

Per. Ame
- Stary prawie zjebałeś nasz plan.
-Chil bro,chil Poland nic się nie domyśla.
- Masz rację za bardzo się stresuje chcę zrobić jej niespodziankę.
-Good cousin we must chill out . We ' re going for a drink?
- Tak

Per. Ukochanej Polski
Taaa ja jestem po zakupach i odzieżowych i medycznych i za 5 minut mam autobus . Świetnie. Sprawdzałam wiadomości i Japonia coś piszę.

Mangozjeb

-Kon'nichiwa Porando

14:15

-Siema Japan
14:15

-Idziesz na imprezę do Ameryki?
14:16

-Tak a co
14:18

- A nic😏
14:20

Ona coś kombinuje.

*Skip time o tydzień*

Dziś impreza u Amerykańca a mam dużo pracy zawiozę braci i wrócę do domu.
Zeszłam na dół. W salonie przywitał mnie Rzesza .
- Halo Polen
-Cześć brat po co tu jesteś?
- Idę z wami na imprezę.
-A ok.

*Skip time pod dom Ameryki*

- Dobra wysiadać- powiedziałam po czym udałam się pod drzwi i zapukałam. Otworzył mi jeszcze trzeźwy Ameryka.
- O hello Poland com in.
-Heloł maj dir frend- oboje zaczęliśmy się śmiać z mojego angielskiego. Ale przykół moją uwagę jeden kraj . Niemcy całował się z Włochami. Coś we mnie pękło . Byłam na niego niesamowite zła. Nie wiem dla czego.

-Ame słuchaj ja muszę już iść.
-Why ?
-Beacouse mam dużo roboty w domu ok?
-Ok by.
I wyszłam z domu prawie wsiadłam do samochodu kiedy ktoś złapał mnie za rękę.

-Guten Aben Polen dlaczego uciekasz?
- Puść mnie szwabie!
Niemcy był ode mnie trochę wyższy tak 190 cm (w porównaniu do Polski która ma 185cm) Ubrany w białą koszulę z niebieskim krawatem i czarne spodnie prezentował się całkiem nieźle POLSKA! Opanuj się kobieto.

-Wow Polen to ty taka surowa jesteś? - i chwycił moją rękę jeszcze mocniej czułam jak krew w niewielkich ilościach spływa mi po ręce. Wyrwałam mu swoją kończynę wsiadłam do samochodu i odjechałam.

* Skip time bo czemu nie*

W domu podwinełam rękaw i zobaczyłam cały czerwony bandaż.
Przyłożyłam żyletkę do skóry i zrobiłam parę kresek po czym zawinełam rękę w opatrunek. Zeszłam na dół wzięłam do ręki telefon brat coś znowu chce. O tym razem Kazachstan

Kazachstan🇰🇿

-Siema gdzie jesteś?
19:02

-W domu a co?
19:25

-A nic Węgry się pytał a ma rozładowaną komórkę
19:26

-Jak coś to przyjadę
jutro
19:29
Wyświetlono

Dobra trochę głodna jestem co w lodówce w sumie nic ok . O liścik

Lenkija kup chleb

Licia

Ok czyli mam bojowe zadanie iść po chleb .

* Skip time po zakupach *

Wracam se na piechotę z zakupów . Słyszę pisk opon i bach leżę na mojej ulicy wszystko mnie boli ale trudno. Jakoś dojdę do domu

*Skip time w domu*

Odłożyłam chleb na miejsce i poszłam do łazienki .Ściągnęłam bluzę i zobaczyłam siniaka na ręce i brzuchu. Posmarowałam to Altacet'em i wzięłam przeciw bólowe  założyłam bluzę i poszłam dalej pracować.

Per. Niemiec

Nie rozumiem dlaczego Polen uciekła  . Podszedł do mnie mój kuzyn Amerika.
- Bro i jak rozmowa z Poland?
- Hoffnungslos ( beznadziejnie) Myślałem że będzie się cieszyć że mnie zobaczy.
- Don't worry chodź na piwo .
- Nein danke , ja będę się zbierał. Tschüss .
- By by
A może ją za mocno ścisnołem i się wystraszyła . Nie wiem . Dobra walić to idę do domu.

Per . Polaczka

To nadal boli ale czego się spodziewałaś. Dobra walić to idę spać.

______________________________________
Życzę miłego dnia/nocy.

Słowa:602


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top