|8| dziekuje zjebie

Do pokoju wszedł five  który był przestraszony
Powiedział
Stella proszę odpadnij na ziemię proszę
Nie
Proszę odpadnij stella proszę
Opadłaś na ziemię z płaczem poszłaś do Diega
Diego mogę wiedzieć o co ci chodziło
O nic co się to obchodzi przybłędo
(Te słowa cię zabolały lecz nie dałaś się wyczuć
Uniosłaś się na ziemię I wypierdoliłaś Diega za okno do pokoju weszło zadowolone rodzeństwo że w końcu zabili tego który robił dramy )
Stella jak ty co
Magic Klaus Magic
Five chodz proszę za mną mam sprawę
Poszliście do sypialni ojca five miał nadzieję na coś innego lecz ty chcialaś mu O czymś powiedzieć
Five jesli jesteśmy razem a tak jest?
Tak stella ja cię kocham I czy zostaniesz moją dziewczyną
Tak five zostanę
Dobra jak jesteśmy w związku to musimy być szczerzy
To tak five bo ja kiedyś byłam zabójcą na zlecenie I w realu mam 58 lat bo utknęłam w apokalipsie.
Ale jak to przecież tylko ja tam byłam
Chwila to ty też masz 58 lat I jesteś zawodowym mordercą?
Tak dokładnie
To nieźle się porobiło a I tak jeszczę jedni five
Bo mnie gonią ludzie z Komisji Hanzel I Chacha
Mnie też. Można stwierdzić że mamy przejebane tak
Znaczy na 70 procent nam się uda ale jest to 30 procent jeszcze
Tak a k stella pamiętasz kiedy byla Apokalipsa tak
No nie nie pamiętam dokladnie a ty
Za 4 dni trzeba ja podtrzymać bo jak nie to zginiemy
Miło czyli mamy ratować świat. Ale jak fivek
Czekaj jak mnie nazwałaś
Fivek no co.
Jeszcze raz tak powiesz to będziesz miała konsekwencje
Fivek hahaha
Five usiadł na tobie okrakiem I zaczną całować pos zyji ustach I zjeżdżał niżej aż do pokoju wszedł

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top