Rozdział 15
Per. Loki
-Ragnarok zbliża się
tla la la tra la la
Thor głupio postąpi
Tra la la tra la la
Odyn powie coś głupiego
Tra la la tra la la
Dragen zwoła wszystkich
Tra la la tra la la
Pragnę ujrzeć to
Tra la la tra la la
Ragnarok zbliża się...
Loki śpiewał w kółko podczas gdy chodził bez celu na obszarze gdzie nikogo niebyło.
Per. Dragen
Z samego rana wyruszyliśmy do Asgardu, a dokładniej wyruszyłem ja, Vinda, Floda, Heathera, Aftal, Gava, Lumi, Astrid i Åska. Stoik pozostaje w Leżu, by mógł spędzić czas z Äiti, ale gdy tylko będzie chciał (oby jak najszybciej), może wrócić na Berk na statku, co zapewne odbędzie się szybko, bo nikt w leżu pozo moją mamą nie chce z nim spędzać czasu.
Gdy przeszliśmy przez Bifröst powitał nas Hajmdal, który jest strażnikiem mostu, spotkałem go już wiele razy, a po raz pierwszy go spotkałem, gdy byłem w towarzystwie Lokiego.
-Witaj Dragenie.
Powitał mnie od razu Hajmdal.
-Witaj Hajmdalu.
-Widzę, że przybyłeś z nowymi osobami.
-Tak to Lumi i Astrid.
Przedstawiłem Hajmdalowi dwie osoby, których jeszcze nie poznał.
-Zapewne nie przybyłeś tu, aby odpocząć?
Zapytał znając moją odpowiedź.
-Tak, nie przybyłem, aby odpocząć, a aby zdobyć wiedzę.
-Dobrze.
Powiedział, a my weszliśmy na teren Asgardu.
Per. Lumi.
Miejsce, które Dragen nazywał Asgardem jest naprawdę przepiękne. Są dobrze zbudowane drogi, a obok nich co jakiś czas są najróżniejsze rzeźby, a budynki są wspaniałe, nie są z zwykłego drewna, ale wyglądają na drewniane, nie mogę tego wytłumaczyć, ale wiem, że tak jest.
Po pewnym czasie doszliśmy do pałacu do którego wszedł Dragen, a my zanim, a tam ujrzałam całą masę ksiąg i manuskryptów zamieszczonych na półkach.
-Możecie się porozglądać tylko proszę niczego nie zniszczcie.
Powiedział mój brat.
-Jasne, nie jesteśmy przecież bliźniakami.
Powiedziała Astrid. Jakby były tu bliźniaki to, by już próbowały wysadzić to miejsce z trzy razy.
-Dobra, po prostu nic nie zniszczcie, gdy ja będę poszukiwał informacji o ćwierćsmokach.
Powiedział, a następnie wziął książkę z jednej z półek, a następnie zaczął ją czytać, a ja postanowiłam mu pomóc w szukaniu informacji.
TIME SKIP*
Per. Czkawka.
Przeszukałem niemal całą bibliotekę, ale ostatecznie udało mi się znaleźć krótką wzmiankę o ćwierćsmokach.
"Ćwierćsmoki są słabsze od półsmoków, ale są w dużej mierze wierni jedynie idei służenia Bogu Smoków i nic innego niema dla nich znaczenia, nawet jeśli będą musieli wyrzec się życia, oddadzą je. Szczęścia, stracą je. Miłości, utracą ją. Lecz Wiary nie stracą, Wierności nie oddadzą. Narodzeni, aby służyć Bogu Smoków, a każde jego słowo jest dla nich prawem, a każda jego zachcianka ich powinnością. Wszystkie ćwierćsmoki zostały wybite przez Thora na rozkaz Odyna, a sposób ich narodzin został ukryty przez Dragena na rozkaz Odyna."
A w innej inną wzmiankę.
"Ćwierćsmoki to zaledwie namiastka mocy półsmoków, lecz nic nie zmieni ich lojalności i nic nie zmieni ich wiary w Boga Smoków. Żyją dla niego i umrą dla niego, bo nic poza nim dla nich niema znaczenia."
A w jeszcze innej kolejną.
"Ćwiećsmok to istoty, które mogą zagrozić równowadze sił podczas Ragnaroku tak samo jak półsmoki."
Po tym wyszliśmy z biblioteki i udaliśmy się do świata mojej siostry Hel, Helheimu, który leży w Niflheim.
Gdy dotarliśmy na miejsce skute lodem i pokryte śniegiem, bo w końcu wejście do Niflheim, a Szczerbatek jak i inne smoki nie jest zadowolony z tego miejsca, niedługo potem spotkaliśmy psa mojej siostry Garma to czarny pies, pobrudzony krwią, ma dwie pary oczu.
-Cześć Garm, dawno się nie widzieliśmy.
-Hau hau!
Zaszczekał szczęśliwie na mój widok, ale niestety nie mogę się z nim dzisiaj pobawić.
-Przepraszam ale dzisiaj nie mam czasu na zabawę, następnym razem się pobawimy.
Powiedziałem.
-Słodki piesek.
Powiedziała Lumi podlatując do Garma, a następnie go głaszcząc, a wtedy Garm na powrót był szczęśliwy i zapraszał swoimi ruchami i szczeknięciami do wspólnej zabawy.
-Lumi chcesz się pobawić z Garmem?
Zapytałem się mojej siostry, a ona z uśmiechem odpowiedziała mi:
-Tak z wielką chęcią.
-Astrid, Heathera zostańcie tu z Lumi.
Powiedziałem, a następnie udałem się na pałacu mojej siostrzyczki Olund (Smutek).
Gdy tam weszliśmy zobaczyliśmy piękną kobietę, ale jej dolne części ciała nie są tak piękne jak górne, bo to same kości.
-Witaj siostrzyczko.
-Witaj Drag, co tym razem cię do mnie sprowadza?
-Dwie rzeczy, po pierwsze w świcie mam dwie śmiertelniczki, które aktualnie bawią się z Garmem i chciałbym byś je wyciągała z świata zmarłych jeśli nie trafią do Walhalli.
-Da się zrobić, a druga?
-Druga to to że chcę dostęp do biblioteki.
-Po co?
-Nasz drogi ojczulek to idiota, wystarczy jako odpowiedź?
-Co masz na myśli?
-Ojczulek nie potrafi mi odpowiedzieć na proste pytanie na temat jednego rodzaju istot.
-To ciekawe, a cóż to za istoty?
-Ćwierćsmoki.
-Dobra, pomogę Ci znaleźć informacje.
-Dzięki.
TIME SKIP*
Po pewnym czasie znaleźliśmy podobne zapiski jak w Asgardzie i nic więcej, po tym polecieliśmy do wyjścia wcześniej żegnając się z Hel, a następnie zabraliśmy Lumi, Astrid i Heatherę żegnając się z Garmem, a następnie polecieliśmy do kolejnych światów w poswzukiwaniu informacji.
768słów
Zbliżamy się do końca więc życzę miłego czytania.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top