Rozdział 13

Per. Stoik

Nie widziałem Lumi od tygodnia, a Dragen nie wyszedł od tego czasu z swojej kajuty na statku, a teraz widzę Lumi i Dragena w towarzystwie Walkirii wychodzących z lasu i rozmawiających bez problemu, o co tu chodzi? Lumi chyba powinna być u Gothi, a do tego, kiedy Czkawka wyszedł z swojej kajuty?

Po chwili patrzenia podbiegłem do nich, aby dowiedzieć się co tu się dzieje.

-Jak chcesz to powiedzieć Stoikowi?

-Ja...

Usłyszałem jak rozmawiają, ale Lumi przerwała gdy mnie zobaczyła, co chce mi powiedzieć?

-Lumi co tu robisz? Powinnaś być u Gothi, a ty kiedy wyszedłeś z swojej kajuty?

-Ja wyszedłem, bo ta tu mnie wyciągnęła, a w lesie spotkaliśmy Lumi.

Powiedział wskazując na Walkirię.

-Dobra, a co Lumi robiła w lesie?

-Gothi przez cały czas, kiedy mnie niebyło szkoliła mnie w korzystaniu z mocy ćwierćsmoka...

-Czekaj, co?!! Czkawka wytłumacz mi to!!

-Nie pytaj się mnie, też dowiedziałem się dopiero od niej, że coś takie istnieje.

-Czyli nie wiedziałeś o istnieniu ćwierćsmoków?

-Tak, nie wiedziałem, a jak chcesz się dowiedzieć to musisz zapytać się Gothi, a akurat do niej idę, aby się dopytać na ten temat.

-Idę z tobą.

Powiedziałem, po czym wraz z moim synem, córką i Walkirią udałem się do chatki wioskowej szamanki.

-Jak tak teraz myślę, przydało by się iść po Pyskacza.

-Lumi rozumie to co rysuje od chwili, kiedy została ćwierćsmokiem, a ja sam zastanawiam się, czy też będę rozumiał.

Odpowiedział mój syn na moją propozycję.

-Mogłaby wszystkich tak przemienić w ćwierćsmoki.

Powiedziałem pod nosem, bo skoro stanie się ćwierćsmokiem daje zrozumienie jej bazgrołów oraz moc smoków to z chęcią bym przyjął i z łatwością mogli byśmy się poruszać, bo archipelagu.

Gdy weszliśmy zobaczyłem jak Gothi miesza jakieś zioła. 

-Gothi mam pytanie czemu nigdy nie mówiłaś że możesz zmienić nas w ćwierćsmoki?

Zapytałem się, a ona zaczęła bazgrać w piasku.

-Rozumiem, dosyć prosty powód.

Powiedział Czkawka, a ja nie rozumiem nic z tego co napisała.

-Możesz mi przetłumaczyć?

-Trzeba być wiernym bogu smoków oraz gotowym oddać jak i zrobić dla niego wszystko niezależnie co to Cię będzie kosztować. Parafrazując nie dla Wandali.

-Niby czemu?

-A oddacie cześć smokom?

-No... Nie.

-Widzisz czyli nie dla Wandali.

-A czemu Lumi została?

-Bo ona jest adoptowana i nie jest Wandalką.

-Ale jej lud należał do wikingów.

Powiedziałem.

-Tak należał ale my oddawaliśmy cześć bogu smoków Dragnatowi.

Powiedziała, a mnie zamurowało ktoś oddawał cześć bogu smoków... 

Per. Czkawka/Dragen

 -Dobra Gothi mam pytanie, czemu mi nie powiedziałaś, że Lumi została ćwierćsmokiem ani, że możesz zmienić ludzi w ćwierćsmoki.

Zapytałem się, a ona napisała, ze mi nie powiedziała, bo gdyby to zrobiła toby musiała powiedzieć także Wikingom, a znając ich toby sami chcieli zostać, przez co musiałaby im tłumaczyć, że nie mogą. Co w sumie jest zrozumiałe, a jako, że oni są największymi idiotami toby zrozumieli, bo kilku latach tłumaczenia im tego.

-Czkawka i co napisała?

Zapytał się mnie Stoik.

-Że nie powiedziała mi, bo musiałaby wam to tłumaczyć.

-A czemu nie chciałaby nam tego wytłumaczyć?

-Bo wy nie jesteście za bystrzy, to mógł być powód.

Powiedziałem.

-Dobra chyba czas wracać do Leża Snów.

-Czkawka, a czy mógłbym popłynąć z wami chciałbym ponownie spotkać Valkę.

-Dobra, ale nie możesz zabić żadnego smoka, ani mnie irytować.

-Dobrze.

Zgodził się dziwnie szybko.

-Jutro wypływami więc się przygotuj.

Powiedziałem, po czym wyszedłem.

TIME SKIP*

Per. Stoik.

Idę wraz z Lumi i Astrid do portu, aby wraz z Czkawką i mieszkańcami Leża Snów popłynąć do Leża. Wczoraj Lumi opowiadała mi całą noc o Smoczym Leżu do którego płyniemy, poza moją żoną spotkam boga oszustw i kilka innych półsmoków.

-Witajcie,  skoro są wszyscy to możemy płynąć.

-Tak.

Powiedziałem, po czym wraz z Lumi i Astrid weszliśmy na statek.

610słów.

Jak myślicie co się wydarzy w Leżu?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top