Część 3 ''Dlaczego?'' (1/2)
Cały czas myślałem o tym czego dokonałem... *Czemu Tord mnie przepraszał? *Chyba powoli odzyskuje panowanie nad ciałem... Chciałem otworzyć powiekę ... ta jedną bo dwóch nie mogę coś przygniata mi drugą połowę ciała. Wiem tylko ,że to jest coś ciepłego...Bardzo ciepłego i przyjemnego więc odruchowo się w to COŚ wtuliłem ... a może w KOGOŚ? No dobra Thompson weź się w garść! Otworzyłem oczy i ukazał mi się czerwony materiał ...*C-czy ja LEŻE NA TORD'ZIE ?!?! * Podskoczyłem w jego objęciach. I wtedy usłyszałem to:
-Ej Tommy spokojnie! Gdzie tak lecisz? - Zapytał mnie śmiejąc się przy okazji.Odpychałem go od siebie. *Nie chce pomocy! i na pewno nie od niego !!* Miałem łzy w oczach i nawet nie wiem dlaczego.
-E-ej Tom co ci jest?-
- J-ja-a p-przep-rraszam - No i chuj rozpłakałem się.
-Już dobrze nic się nie stało.... Cccccci już dobrze- Tord próbował mnie uspokoić i głaskał mnie po włosach. Szczerze to nawet pomagało. Po 10minutach zasnąłem z wycieńczenia.
*DZIEŃ WCZEŚNIEJ PRZED WYPADKIEM* * POV .TORD*
Szedłem korytarzem aż napotkałem pokój Tom'a. O dziwo był otwarty. Więc wszedłem. I nie zgadniecie co zobaczyłem. Tom'a... mojego słodkiego małego Tommy'ego całego w łzach. Usiadłem na łóżku obok niego i zacząłem go głaskać po główce. Zaczął szeptać moje imię. Eh jak to dobrze ,że Matt i Edd wyjechali na kilka dni... przynajmniej mam okazje pobyć z Tom'em sam na sam. Może mu wreszcie powiem co do niego czuję? Ale on mnie nienawidzi ... No trudno chociaż spróbuje!
*Aktualnie* *POV .TORD*
Mój mały Tommy ... czemu on sobie to zrobił? No nie ważne teraz muszę się nim zająć. Na razie jest wszystko dobrze siedzi u mnie na kolanach i śpi ... ale z niego słodziak *q* AWWWWWWW<3 (TORD NA CO TY KUVA ... FANGIRL ?!? .DOP.AUT.) No dobra musze przy nim zostać nie mogę pozwolić by zrobił sobie coś jeszcze. Bo jak się jeszcze raz potnie to sobie tego nie daruje...
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witajcie poddani i czytelnicy tego gówna jakim jest moje ff ... no ..ekhem to jest 1 rozdział na dziś i zaraz napisze 2 tylko skończę arta do książki w następnej części wam go pokarze.
no więc do zoba w następnym.
Słowa : 353 <3~
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top