Widzisz  jak chodzi, albo jak siedzi, albo jak stoi (jeżeli ci się poszczęści; jak leży), i nie możesz powstrzymać się od tych nachodzących myśli.

Chase to chodzące spełnienie seksualnych fantazji zarówno heteroseksualnej damskiej, jak i homoseksualnej męskiej części populacji. 

I.De.Ał. Ideał.

Zacząłem już o wyglądzie zewnętrznym, więc to na tym aspekcie się skupmy; nie wiem, czy on to robi specjalnie, czy jest pociągający nieświadomie... jeżeli to drugie, to nie chcę się przekonać co by było, gdyby się postarał.
Albo raczej, bardzo chcę się przekonać ale nie wiem, czy to przeżyję. 

A~ach, i jeszcze ten jego uśmieszek, i ta pewność siebie, i... to są kolejne rzeczy, na które należałoby poświęcić oddzielną uwagę w CCJZ z przykładami...

Może się to wydawać dziwne, albo wręcz obrzydliwe, że większość moich myśli kręci się właśnie wokół niego; ale jak tu o nim nie myśleć, kiedy siedzi naprzeciwko ciebie i oblizuje suche, spierzchnięte wargi tym językiem, który jeszcze zdawałoby się minuty wcześniej bawił się twoją szyją?

~ * ~

Wow, robię się coraz to bardziej i bardziej zboczona z dnia na dzień. 
Nie pytajcie mnie lepiej, jaki będzie jeden z epizodów nadchodzącego (w dalekiej w sumie przyszłości) fanfic'a. 
Zaskakuję samą siebie. ._.

Przy okazji, zwracam się z podziękowaniami do xLivvviax -san, za cudne wsparcie, i ogółem, to było takie aww, i awww, i awwww, i weeeź, i znowu nie wiem co powiedzieć... Ostatnio coraz mniej i mniej przypominam autorkę tekstów literackich z tym swoim ograniczonym słownictwem przy przyjmowaniu miłych słów. Jestem do tego... nieprzyzwyczajona, więc kiedy nagle takie bum, i wziu, i weeeź... 
...to ,,weeź'' (odgłos roztapiającego się mózgu) chyba stanie się moją jedyną reakcją na takie rzeczy. Wow. Brawo ja.

Tak by the way, ten Jack z okładki wyżej to istne zwycięstwo. <3