( ͡° ͜ʖ ͡° )
00:11
Autor: ej, [Imię]
Autor: [Imię]!! Wstawajta!
Autor: noż wstawaj żeś w końcu
Gość: Mogę wiedzieć jaki jest powód, że budzisz mnie o północy?!
Autor: nie mogę spać
Gość: serio? śmiesz przerywać mi sen bo nie możesz spać?
Autor: mhm, dlatego piszę ten rozdział ^-^
Gość: a będą tu chociaż jakieś państwa?
Autor: emm... nie
Gość: No to ten rozdział nie ma sensu! Idę spać
Autor: nie! czekaj! będą kraje!
Gość: nie słyszę cię, śpię
Autor: Wstawaj albo inaczej...
Gość: albo inaczej...?
Autor: *przykłada ci pistolet do głowy*
Gość: nie wiem czy wiesz, ale to nie tak działa
Autor: *zaszczeliła cie*
Gość: żyję
Gość: i zastrzeliła a nie zaszczeliła
Gość: idę spać, dobranoc
Autor: czekaj czekaj! będą kraje!
Gość: To nie zmienia tego, że potrzebuje mojego snu dla urody
Autor: no to jak będziesz pisać to.... to nigdy więcej nie pojawię się w tej książce!
Gość: nigdy?
Autor: nigdy
Gość: niech ci będzie, to jakie kraje?
Autor: hmmm...
>Polska jest online<
Polska: Autorko! Jak śmiesz przerywać mój sen dla urody!
Gość: Powiedziałam to samo!
Autor: Kogo by tu jeszcze dać... Wiem!
>Litwa jest online<
Polska: No heej Licia
Litwa: Hej... mogę wiedzieć czemu mnie obudziłaś tak późno?
Autor: Powiedz [Imię], lubisz lietpol?
Gość: Nie chcesz chyba...
Autor: Oj chcę... ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Autor: Podobno dwa osobniki... spółkują ze sobą.... jeżeli zostawi ich się samych...
Gość: To tylko czat
Autor: ciii...
Autor: Zostawmy ich samych, pozwólmy miłości rosnąć
Gość: Boże, co z tobą nie tak
Autor: ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top