Day 22

Alice jest online
Emmett jest online
Bella jest online
Edward jest online

Alice: Uff...wreszcie trochę wolnego czasu, co porabiacie kochani?

Edward: Piszę nową melodię do filcharmoni

Alice: O znalazłeś sobie pracę?

Edward: No zawsze to dobry zarobek i brak konieczności pojawiania się w pracy

Bella: A ty co robiłaś kochana? Ja właśnie sprzątam, robię pranie

Alice : Praanie? Czy ty zakładasz drugi raz te same ciuchy na siebie ? O marko święta przecież ty jesteś niereformowalna.

Bella: Czy ja widzę kropkę nienawiści?

Alice: Dobrze widzisz...

Bella: O nie i trzykropek zagłady. Gruby kaliber rzucasz 🤣🤣🤣

Alice: A idź mi. To ja latam od rana po sklepach i kupuje nowe ciuszki dla Was, a ty pranie robisz, litości

Edward: Emmett, a ty co tak milczysz ? Co robisz?

Emmett: Czytam książkę

Edward: Co robisz?

Alice: Czytasz co??

Bella : Książ...ja mam jakieś zwidy? Rose piszesz z telefonu Emmetta?

Emmett: Haha bardzo zabawne. Czasem też lubię poczytać

Edward: Przypomnij co ostatnio czytałeś?

Emmett: instrukcje obsługi

Alice: A czego?

Emmett: Dozownika mydła

Bella: 🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️🤦‍♀️

Edward: Boję się zapytać co teraz czytasz..?

Emmett : Cały rok

Edward: Tyle ci zajmie? To co ty czytasz Silmarilion?

Emmett : Nie no tytuł taki, a nie czekaj... 365 dni 🤪

Edward: Nie mam pytań

Bella: No to może chociaż Rosalie skorzysta

Emmett: Chyba kupię sobie jacht

Alice: 😶

Edward : Czy ja myślę o tej scenie co on ?

Bella: Znasz 365 dni?

Edward : Yyy...

Alice: A to ja już wiem skąd Edek wziął pomysł na bal maskowy 😂😂😂😂

Emmett: Dobra kończę, bo kurier przywiózł mi nowe łóżko

Bella: Jak dobrze, że nie czytasz pięćdziesięciu twarzy Greya

Emmett: Czeka już na półce

Edward: Bella może na wakacje pojedziemy do Emmetta, co?

Bella: A co myślisz, że do tego czasu będzie miał już pokój zabaw?

Edward: Do tego momentu pomogę mu go skończyć

Alice: Zboczuchy wynocha mi stąd. To jest porządny czat

Emmett : Dobra, to pa

Edward: Hej, baw się dobrze

Emmett:😈😈😈

Emmett jest offline

Bella: Edward wiesz co robię?

Edward: Pranie?

Bella: Też, ale właśnie przymierzam ostatni prezent na gwiazdkę?

Edward: Który?

Bella: Ten ...oszczędny

Edward : Ten czerwony?

Bella : Tak ten cały z koronki

Edward jest offline

Alice: Bella ty diablico 😆😆

Bella : To papa👄👄

Bella jest offline

Alice jest offline

________________________________

Krociutki czat

Wiem, że dawno nie było, ale ostatnio próbuje odzyskać wene więc małymi kroczkami coś się będzie nowego pojawiać 😁😁😁🥰😉😉😉

Pamiętajcie, że zależy mi w tym czacie głównie na kwestii humorystycznej 😅

Buziaczki

Roxi

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top