Początki dalsza część
Nagle zadzwonił dzwonek i poszli wszyscy na lekcję. Jak już byliśmy w klasie to pani Angelika przedstawiła mnie.
-Kochani poznajcie nową uczennice.-Popatrzyła się na mnie i zaczełam mówić.
-C-Czejść mam n-na imię P-P-Plazma.-Za wstydziłam się i poszłam do środkowej ławki. Usiadłam obok Shadowa. Jak lekcja minęła to poszliśmy na przerwę. Usiadłam na ławkę a Shadow się dosiadł.
-Wiesz co Plazma.-Powiedział do mnie.
-Co?-Odpowiedziałam.
-Zerwałem z Aurorą.
-Czemu?
-Cały czas jest o mnie zazdrosna i nawet nie mogę spotkać się z przyjaciółką.
-Oh! Smutne.-Odpowiedziałam.
Zauważyłam Aurore. Stała za rogiem cała czerwona ze złości. Patrzyła na mnie wzrokiem który mówi.
-Zastaw go on jest nadal mój!
Więc wstałam i poszłam a Shadow nie wiedział o co chodzi.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top