Rozdział 05
Wiki aktualnie siedziała w pokoju Eryka i próbowała przyswoić wszystko czego się dowiedziała od Prekursora.
Miły staruszek, z długą siwą brodą, życzliwymi niebieskimi oczami i twarzą pełną zmarszczek, pełnił rolę kogoś na kształt Yody z Gwiezdnych Wojen. Był opiekunem i mentorem tego obozu. Ogólnie obozów jest dużo więcej, wszystkie podzielone są na grupy wiekowe. W tym przebywa młodzież od 14 do 18 roku życia.
W sumie sam Prekursor tylko bardziej namieszał jej w głowie, ale dał jej również grubachną, starą księgę. Oprawiona była w brązową skórę, na środku złotymi zgłoskami wypisano tytuł "Historia świata - Obrońcy i ich wrogowie". Intrygujący tom miał skrywać w sobie odpowiedzi na wszystkie pytania mnożące się w głowie dziewczyny.
Wiki otworzyła opasłą księgę na pierwszej stronie i przekartkowała szybko zawartość, w niektórych miejscach znajdowały się dopiski zapisane ołówkiem, w innych były doklejone małe karteczki z objaśnieniami, czasem zdarzały się zaznaczone ołówkiem akapity i wersy. Księga była stara i nieco zniszczona ale czytanie jej nie sprawiło rudej trudności. Powróciła na pierwszą stronę i zaczęła poznawać nowy świat, który spadł na nią jak grom z jasnego nieba.
*
"OGÓLNA HISTORIA ŚWIATA
Na początku był Wszechświat, nie był on tak wielki jak teraz, składał się tylko z jednego układu, który był jednym wielkim chaosem. Chaos ten jednak był życiodajny i zwany był Alfa, bo od niego wszystko się zaczęło.
W Alfie żyły stworzenia wszelkich ras, i wiele odmian roślin. Fauna i flora były tak rozwinięte, że nie sposób było zliczyć wszystkie gatunki. Alfa była krainą dostatku i radości. Wszystko zmieniło się gdy w chaos uderzyła czarna dziura.
Kataklizm rozerwał Alfę na tysiące planet dookoła których powstały galaktyki. Spowodował również wymarcie wielu gatunków, ale te które przeżyły katastrofę zaczęły mutować i przystosowywać się do nowych warunków. Zaczęły się wojny o przetrwanie, walka o byt.
Z początkiem naszej ery zawarto przymierze, które ustanowiło pokój. Każdy układ słoneczny ma rasę przewodnią (w naszym przypadku są to ludzie) i swoich Obrońców, którzy mają chronić swój układ przed Hybrydami, które się nie podporządkowały i próbowały zniszczyć panujący ład. Wszystko było dobrze, aż do średniowiecza, gdy Hybrydy nauczyły się podróżować między galaktykami.
Przez zwykłych ludzi stworzenia zostały określone mianami wiedźm, smoków i innych poczwar z baśni. Problematykę Hybryd dokładniej opisał sam Darwin, który był jednym z Obrońców Drogi Mlecznej. (Pomysł z ziębami darwinkami był zmyłką żeby nikt nie dowiedział się o instytucji Obrońcy). Tuż przed zakończeniem średniowiecza problem został rozwiązany przez specjalne komunikatory międzygalaktyczne i mapy śledzące ruchy między galaktykami.
Wszystko działało bez zarzutów, do momentu, w którym człowiek zaczął odkrywać Układ Słoneczny, na szczęście szybko się z tym uporano i aktualnie mamy unowocześnioną wersję map, które wykrywają charakterystyczny gen odróżniający Hybrydy, Obrońców, inne gatunki i ludzi."
*
Na dole strony znajdował się jeszcze dopisek "zapoznać się z Prawdziwą Teorią Ewolucji" Darwina"
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top