2.18✔
Nie raz słyszę krytykę na swój temat. Większość mówi: Nie przejmuj się!
Jak to się mówi: łatwo powiedzieć, gorzej wykonać.
Opinia innych nie raz jest krzywdząca, najgorzej jeśli płynie z ust osób bliskich, nawet wypowiedziana w złości. Po części to rozumiem. Nie raz emocje idą pierwsze.
Dziś usłyszałam mocne słowa na swój temat. Nie pierwszy raz, jednak te wydawały się być takie ,,szczere’’. Czasem słowa ranią mocniej niż czyny. Mają więcej sensu niż tysiąc rzeczy, sytuacji i tak dalej. Nie życzę nikomu takiej sytuacji.
Zmieniając troszeczkę klimat. Jestem nieco zaskoczona. Dopiero począteczek wakacji, a ja już tęsknię za klasą. Czy tylko ja tak mam? Spora część jest dla mnie jak rodzeństwo, inna część bardziej obca ale znośna. Żarty i heheszki to fajne wspomnienia. Krzywe akcje czy naprawdę dziwne, zrealizowane pomysły, to coś czego się nie zapomina. Pierwsze randki, wzloty i upadki w nowej szkole- nowe doświadczenie. I co ja zrobię bez dogryzacza -Oliviera, zawsze pomocnej Pysi, mądrego i doświadczonego dziczka numer uno, i dziczka numer two?
Tak się czekało na te wakacje, a ja się zastanawiam już co ja będę robić w przyszłym roku szkolnym, co się wydarzy. Mam masę scenariuszy, masę rzeczy, które muszę zrobić, by stać lepszą. Może będę jak King Bruslie (Karate mistrz), albo nauczę się chodzić jak w top model, albo zamorduje kogoś jak w Riverdale(bez przesady), a może będę jak Mary z Sherlocka Holmesa(kocham).
Na pewno będę sobą, to na pewno, bo jestem taka jedna. Może gdzieś jest mój doppelganger- było by śmiesznie. W sumie przypomniała mi się dosyć ciekawa sytuacja w sklepie. Pewnego dnia na zakupach spożywczych idę sobie z tatą i podchodzi jakiś gościu i zaczyna coś do mojego ojca gadać. Było to coś w stylu:
- Przepraszam czy Pana jest dwóch?
Nikt nie wiedział o co temu typowi chodzi. Pewnie jakiś oszołom. Powiedział jednak:
- Niech się Pan obejrzy.
Obejrzeliśmy się i co? Tam stał facet identyczny jak mój tata. Ja miałam takie zdumienie ma twarzy.
Podeszliśmy do tego pana. Był mocno zaskoczony tak, jak i mój ojciec. Okazało się, że mężczyzna mieszka niedaleko nas, w sumie nie ma z nami nic wspólnego ale mój ojciec ma sobowtóra. Chyba częściej będę wychodziła do sklepów.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top