Mroźny wir

Ah ta zima, niesie mi nieszczęście,
nie potrzeba mi jej, nie chcę jej z powrotem, 
niech idzie sobie w dal, 
niech do mnie nie zawita. 

Omiń mnie tego roku, 
nie przynoś mi nieszczęścia tą porą, 
pozwól raz nie otoczyć mego serca lodem. 

Śnieg znów spadnie na podwórze, pokryje dach mej chaty, 
mróz pokryje znów me lico, 
a płatki delikatnie spadną na moją kurtkę. 

Daj Bóg tej zimy znów przynieść dobre święta, 
pełne radości i śmiechu, 
niech mróz nas ominie i nie wybierze ścieżki naszych serc. 

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top