• Dłoń pomocna •
Znów ktoś tu poległ,
dziś tylko kolejny z niemych krzyży.
Znowu tak krzyknął ktoś,
drugi udaje, że już nie słyszy.
Jedni z nas wołają o pomoc,
drudzy z nas tylko się patrzą,
inni z nas im pomoc niosą,
kiedy oni tylko na nas strogo warczą.
Znów wśród nas panoszy się jeden z nich,
ponownie dostał zbyt wiele dla siebie,
dlaczego zabierają moralność i dobroć wśród nas?
Dlaczego zmuszają do nieposłuszności,
do zduszenia naszych świętych łask?
Nie odwracaj się za siebie bracie, już nie warto,
dałeś dłoń, a wilk jak zwykle wziął całą.
Co byś z nie zrobił i tak czeka cię kara...
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top