Wszystko w swoim czasie...

Witajcie drodzy obserwatorzy,

Dzisiejszy wpis cytatów będzie dość nietypowy! Sam wpis będzie dla mnie bardzo osobisty. Stwierdziłam, że warto będzie się podzielić moimi przemyśleniami. Zacznę bowiem od cytatu, który ostatnio mi chodzi po głowie. Jest on mojego autorstwa i stanowi pewną inspirację do dalszych działań :) 

Rozwój jest jak zdobywanie góry
Nie od razu ją zdobędziesz tylko etapami powoli aż do celu. Gdy ją zaatakujesz, spadniesz. 

Tym akcentem chce podkreślić jak ludzie czasem chcą pokazać siebie w samym superlatywach, czego nie potrafią. Jedynie zaspokajają swoje ego. Człowiek z natury chce pokazać na co go stać. Jednakże nie każdy z nas rozwija się w tym samym tempie, co przykładowo rówieśnicy w szkole czy pracownicy w korporacji. Każdy ma swój czas dojrzewania, przeżywania pewnych emocji, nabywania pewnych kompetencji w różnych dziedzinach. 

Coraz rzadziej spotykam ludzi, którzy po prostu idą swoim tempem i nie zważają na innych. Brakuje ludzi, którzy wesprą drugą osobę i powiedzą: weź że się nie przejmuj. Dojdziesz do tego momentu prędzej czy później. Ta osoba wie, że inni będą znowu o krok dalej, o krok dalej niż ty. Życie nieraz pokaże że to najmniejszy problem jaki jeszcze się trafi. 

Żyjemy w świecie gdzie istnieje ciągle wyścig szczurów. Każdy chce udowodnić ile jest wart czasem przesadzając i naginając granice możliwości. Ja do takich nie należę. Nauczyłam się tego na własnej skórze w czasach młodzieńczych. Szłam swoim tempem. Nieraz słyszałam, że jestem powolna i niczego nie osiągnę w życiu. Większość mej klasy asów urządzała wyścig szczurów aby na końcu mieć czerwony pasek. I po co to wszystko? Dla takich ludzi to satysfakcja-byli szybsi przed kimś. Nie dla mnie taka droga. 

Wcześniej mnie to denerwowało a teraz z perspektywy czasu wiem, że to nie jest absolutnie ważne. Trzeba zaakceptować siebie i to jakim jesteś. Nawet jeśli jakaś czynność idzie komuś powoli, odstaje od reszty- nie należy się tym absolutnie przejmować. 

Pamiętajmy- dojdziemy do tego punktu a nasza wytrwałość zostanie wynagrodzona, ale przez tych ludzi, którzy ją dostrzegają - a takich współcześnie jest jak igła w stoku siana. 
Wyobraźmy siebie podczas wycieczki turystycznej. Jako że my powoli idziemy zawsze jesteś z tyłu. Każdy musi na Ciebie czekać. Niektórzy się niecierpliwią. Dla niektórych będzie to zwykłe wejście na górę. Dla Ciebie wyzwanie, które przyjmujesz, a nagrodą jest zdobyty szczyt. Droga wąska kręta, z przeszkodami. Mimo to wytrwale idziesz do celu. Niektórzy się poddadzą- to są zazwyczaj Ci, którzy pierwsi ruszyli na podbój góry. Śmiali się z Ciebie a teraz ty jesteś na szczycie i osiągnąłeś cel. Morał jest jeden- nie ma co wychodzić od razu z motyką na słońce. Wytrwale dąż do celu a zdobędziesz to co najbardziej pragniesz.

Wpis inspirowany pewną rozmowa z osobą, do której mam zaufanie. Bardzo dziękuje Jej za wszelakie okazane wsparcie i motywację. Mimo, że może nie zobaczyć owego wpisu, niech wie ile jestem wdzięczna za Jej działanie :)

Również chciałabym podziękować ogromnie za wsparcie każdej osoby, która żyję w mym otoczeniu. Czasem małe słowa i odrobina poświęconego czasu, bardzo pomaga w codziennym życiu. Mogę w ten sposób podziękować bardzo bliskiej mi przyjaciółce: @IngiS20. Dziękuję za to że jesteś i wspierasz mnie w każdym działaniu. Dzięki Tobie mogę spełniać się w życiu :) Słowa czasem nie potrafią oddać tego co dla mnie zrobiłaś ;* 

Pamiętajcie! Bądźcie wdzięczni za każdą taką osóbkę, która wspiera Was niezależnie od tego jaką drogą się udacie! :D Takimi głębokimi przemyśleniami oraz motywacyjnymi słowami kończę dzisiejszy wpis! Trzymajcie się moi drodzy obserwatorzy w zdrowiu i miłości!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top