26
Curran do mnie dołączył i też rozejrzał się po salonie. Uniósł gęste brwi.
- Co? - spytał Roman.
- Żadnego ołtarza? - rzucił Curran. - Zakrwawionych noży i przerażonych dziewic?
- Żadnego kręgu ofiarnego z czaszek? - dodałam.
- Ha. Ha. - Roman przewrócił oczami. - Tego jeszcze nie słyszałem. Dziewice są zakute w kajdany w piwnicy. Zrobić wam kawy?
Pokręciłam głową.
- Poproszę - rzekł Curran.
- Czarną?
- Nie, ze śmietanką.
- Porządny facet. Tylko policjanci i seryjni mordercy piją czarną. Siadajcie.
W końcu w moje łapki wpadła dziewiąta część serii. A co za tym idzie, wkrótce pojawi się świeżutka dawka cytatów, zaczynając od tego wyżej.
P. S. Przyznać się: kto z Was jest policjantem lub seryjnym mordercą?
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top