101

Damon: "To bardziej żałosne niż myślałem.'

Elena: "Ciągle jest nadzieja."

Damon:" Podjąłem wiele decyzji, które tak mnie urządziły. Zasłużyłem na to. Zasłużyłem na śmierć."

Elena: "Nie. Nie zasłużyłeś."

Damon: "Zasłużyłem, Eleno, jest w porządku. Bo gdybym wybrał inaczej, nie spotkałbym cię. Tak mi przykro. Zrobiłem tyle rzeczy, które cię zraniły."

Elena: "W porządku. Wybaczam ci."

Damon: "Wiem, że kochasz Stefana. I, że zawsze to będzie Stefan, ale ja kocham ciebie. Powinnaś to wiedzieć."

Elena: 'Wiem."

Damon: "Powinnaś mnie poznać w 1864. Polubiłabyś mnie."

Elena:'Lubię cię teraz. Takiego, jakim jesteś.'

Elena całuje Damona w usta.

Damon: "Dzięki."

Elena: "Nie ma za co."


~Sezon 2 Odcinek 22 ~

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top