26

L: Nie sądziłem, że naprawdę to zrobisz. Ufałem ci. Podziwiałem. Nawet oddałem ci tytana duszy
Ch: Lok uspokój się
(..)
Ch: Ale Lok, on chciał pomóc Metzowi
L: Zycie twojego mentora za przyszłość wszystkich ludzi na Ziemi?
Opierdziel na poziomie walki z uczuciami

To wszystko? Oczekiwałem na większe wyzwanie po takich błyskotliwych łowcach ~ Profesor

Po takim arsenale zaczęłabym milczeć

P: Skoncentrujcie wszystkie siły na Loku Lambercie
L: Na mnie?
S: Ja nie stanowię zagrożenia, tak?

Może nie jestem w stanie cię pokonać, ale powstrzymam cię dopóki nie przyjdzie reszta ~ Sophie Casterwill

Irytujące, za każdym razem kiedy mam zamiar cię zabić, ty wyskakujesz z jakąś sztuczką żeby przeżyć ~ Profesor do Sophie

Naprawde myślałaś, że mnie powstrzymasz? ~ Profesor

To nie koniec, to dopiero początek. Sabriela nie była tylko moim tytanem, ale i moją przyjaciółką, która była ze mną przez całe życie ~ Sophie Casterwill

Z: Kiedyś udawałam silną, ale byłam słaba aż ty..
D: Aż ja co?

Ja też chcę powalczyć ~ Lok Lambert

Nie mów mi, że psy są łowcami ~ Zhalia Moon

Lok, nie cofnę tego co zrobiłem, ale postaram się to naprawić i to natychmiast ~ Dante Vale

Nawet Profesor na to nie zasługuje ~ Lok Lambert

S: Sześć opóźnionych lotów, nie do wiary
Z: Dante, szybciej
D: Sekundę..

Zawsze wiedziałem, że będziesz w tym dobry ~ Montehue do Loka

Wiedziałem, że ten chłopak ma potencjał od momentu kiedy go poznałem ~ Cherit

S: Hej, może od dzisiaj Lok zostanie kapitanem drużyny?
L: Jasne, jestem najlepszym łowcą. Cokolwiek się stanie, poradzę sobie
S: Oo.. to dobrze. Bo wiesz, w poniedziałek idziemy do szkoły
L: Co, skończyły się wakacje, już?
*brak napisu na końcu To be continued*

**********^^^^^^^
I takim akcentem kończymy połowę maratonu, pozderki!

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top