Uważaj Lok, musimy dostarczyć amulet do kryjówki fundacji Huntik, a nie do szpitala ~ Cherit

Przepuście mnie. Powiedziałem wam, byście znaleźli sobie kogoś swoich rozmiarów ~ Den Fears

To dobre popołudnie na sport, moje sierotki ~ Tantras

Czuję, że mógłbym zniszczyć świat gołymi rękoma ~ Harrison Fears
Nono ziomek..

Kręte uliczki i holenderskie nazwy.. nie będzie nam łatwo odnaleźć właściwy adres ~ Sophie Casterwill

L: Czy Fundacja Huntik nie może skorzystać z poczty?
S: Udam, że nie słyszałam propozycji, by na starożytny bezcenny amulet nakleić znaczek i wepchnąć do skrzynki
L: Przestań Sophie. A może żeby użyć Cherita jako gołębia pocztowego?
Ch: Byłem doskonałym posłańcem. Nigdy nie zgubiłem amuletu
Przynajmniej wiadomo, że nie zawodzi

Może i jest zły, ale to zagubiony dzieciak jak ja. Nie chcę go krzywdzić i nie będę grał w twoje gierki ~ Den do Tantrasa

S: Poprostu idź
Ch: Nie mogę, jestem w torbie
S: Nie ty

Den: Dziwna pani szpieg..
Z: Mam na imię Zhalia

Den: Możemy dokonać wszystkiego, dopóki trzymamy się razem
Harrison: Trzymamy się razem? Przecież mnie zostawiłeś

Trzymałeś się portek brata wystarczająco długo. Pora już stać się mężczyzną ~ Tantras

L: Widziałem to w jakimś filmie
S: Jakoś to mnie nie uspokoilo

L: Nie wierzę, że wysłali dzieci do walki
(...)
Harrison: Kogo nazywasz tu dzieciakiem?

Ta twoja droga to ślepy zaułek. Zapłacisz za to ~ Zhalia Moon do Tantrasa

Shauna: Musimy dopilnować, żeby Tantrasa nie pokonały te przeklęte łajzy z Fundacji Huntik
*wjeżdża z buta*
D: Zabawne, bo ja mam dopilnować żeby wasi nie pokonali moich

D: Dobry wieczór, jak misja?
S: Ehm no wiesz.. bułka z masłem

Cukie... Bonusy, ssy

Bliskie kontakty z tabliczkami to zło xD

Nie słyszałam o ujeżdżaniu tytanów, oprócz tych od Roja Bazylego

Cherit też ewoluował, dostał tarczę na grabieżcę...