Wariatka
Wycieczka. Iddziemy obok przystanku.
Ala: *zaczyna mną potrząsać, skakać na mnie itp.*
Ja: *WTF?!*
Ja: co ty robisz wariatko?!
Ala: *nadal po mnie skacze*
Ala: patrz na ten przystanek!!!!!!!
Ja: *patrze na przystanek autobusowy*
Ja: *widzę reklamę HARRY POTTER I PRZEKLĘTE DZIECKO*
Ja: Ala...
Ja: ja wiem... że ty uwielbiasz ta książkę...
Ja: ja też uwielbiam tą książkę...
Ja: ALE TO ŻE ZOBACZYŁAŚ PLAKAT KSIĄŻKI NIE ZNACZY ZE MUSISZ PO MNIE SKAKAĆ I PISZCZEĆ!
Mateusz: wariatka
Ala: jakiś problem?!
Mateusz: *szeptem do mnie*
Mateusz: ona przypadkiem nie ma ADHD?
Ja: też się zastanawiam
Mateusz: to czemu się z nią przyjaźnisz?
Ja: lubi HP i JWS
Zdradzę tajemnice, Ala to AlaMarkiewicz. Proszę pisać w komentarzach, kto jest za tym, żeby Alę wysłano do psychiatryka. Niech wie, że nie tylko klasa chce ją tam, wysłać.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top