Lody

Ja, Ewelina i Gall: *jesteśmy u mnie*
Tata: *puka do drzwi*
Ja: co chcesz?
Tata: *daje nam lody w rożku*
Gall: mniam
Ja: dzięki
Tata: *wychodzi i zamyka za sobą drzwi*
Ja: wow drzwi się nauczył zamykać
Gall i Ewelina: *śmiech*
Ja: *otwieram loda i zaczynam się śmiać*
Ewelina: co ci?
Ja: nie mam rożka!
Ewelina i Gall: co?!
***
To na dowód

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top