#81
*tata wbija do pokoju*
*zasłania się ręką na zasadzie: jeżeli ja Ciebie nie widzę, to ty mnie też*
*daje mi tajemniczą kartkę z następującym napisem*
,,Słońce się raduje
Że będzie mogło ogrzać
Ten kawałek ziemi, na którym
W miłosierdziu swoim
zechcesz postawić swoję
stopę
-Poeta Ludowy
,,Bezzębny z katarem""
*już wiem po kim cierpię na popierniczenie umysłowe*
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top