#53

Ostatnimi czasy dostaję od moich przyjaciół wiadomości w stylu;

tutaj mam tylko Ciebie,
jesteś moim aniołem stróżem,
czuję się samotna,
tak właściwie tylko ty mnie wspierasz

....

Powinnam się cieszyć,
ludzie mi ufają,
jestem tą osobą do której przyjdą po pomoc
jestem dla nie ważna
mam dla kogo żyć

Ale...

,,DO ZESRANIA CHWILA STOP"

Czy jestem sama na tym świecie?

Nie ma ludzi obok mnie którzy też powinni być dla innych?

Bo w końcu lepiej dawać niż trzymać w zamknięciu, albo tylko czekać na prezenty, później narzekając na ich brak, co nie?

Czy na serio ludzie są już tak zepsuci, że żeby spotkać osobę, z której można by się zawierzyć trzeba szukać często latami?

Że już zwierzęta są bardziej ludzkie niż ludzie?

Że coraz trudniej zobaczyć człowieka w człowieku?

Dlaczego ludzie których kocham,  moi bliscy {naprawę wspaniałe istotki} często w zamian za swoje jestestwo od innych dostają tylko jednego wielkiego przysłowiowego  kopa w dupę?

Nie doceniamy się?

Nie traktujemy innych jak istoty które też mają uczucia, cierpienia, przemyślenia?

Nie widzimy człowieka w człowieku?

Mam do was prośbę

Bądźcie ludźmi
Doceniajcie się
Dajcie coś od siebie
Mimo że media podpowiadają coś innego
Bo przecież łatwiej jest być egoistą

Ale jeżeli nie będziemy się wspierać

Nie wyciągniemy do kogoś ręki

Ważniejsze będą pieniądze od relacji

Każdy powoli będzie się zatracał w samotności

...

To dokąd to wszystko powoli zmierza?

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top