#13

(JuliaBlaszkiewicz)

Patrzę, przysłuchuję się rodzinie.
Czy ta rozmowa kiedykolwiek rozkwitnie?
Wszyscy sztuczni, poważni
Czyba brak im szaleju i wyobraźni

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top