🦃5🦃


Po usłyszeniu tego co powiedziała krewetka zatkało mnie .

- E tak jasne moge z tobą się tam przejść .

Popatrzyłem na niego chwile i pokazałem ręką aby prowadził . Uśmiechną sie lekko. Jakby ludzie nie wiedzieli do kąd zmierzamy pewnie pomyśleli by " UUU IDĄ NA RANDE WU"  no to fajna byłaby randka.

Ta randka na cmentarz super polecam.
Niezauwarzyłem gdy spiderkluskokrewetka sie zatrzymała . Wpadłem na niego .

-JAK TY CHODZISZ HINATA?! KTO PYTAM KTO UCZYŁ CIE CHODZIĆ? .
Podniosłem na niego głos. Usiadłem koło niego i zaczęłem sie powoli się uspokajać.

Widziałem że było mu przykro . I dopiero  zauwarzyłem że wpadliśmy na taką typową budke z kwiatami koło cmentarza i wylondowalismy w kwiatach. Podniosłem ske powoli i gdy zobaczyłem go w tych kwiatach  serce  mi się rozpływało. Po chwili zauwarzyłem że nie może wstać więc mo pomogłem podajac ręke . Bo przeciesz tak robią przyjaciele?
 
Hinata

Gdy wywaliliśmy sie na kwaity mniałem ochote rozszarpać kageyame i jednocześnie sie popłakać. ZNISZCZYLIŚMY KWAIATY MOJEJ MAMY! było mi tak wstyd i tak smutno. Właściwie mu powinno byc przykro nie mi!

A on tylko stał i patrzył jakby sie rozklejał , jakby zobaczył coś mega uroczego. Po krótkiej chwili skapną sie że nie moge wstać bo sie topie w tych kwiatach. Doczekałem sie i podał mi ręke.

Podciągnęłem sie i otrzepałem z płatków kwiatów grobowych . Zapukałem do środka. Otworzyla mi moja siostra. Poklepałem ją po główce i wszedłem do środka .

Podszedłem do mamy i chwile pogadaliśmy. Opowiedziałem jej sytuacje z przed chwili . Było jej przykro . Ale sozpromieniła sie gdy zobaczyła kageyame. Pokazałem mu by usiadł koło mnie . Jemu też dostało sie opieprz. Należało mu sie. Mnie równierz nie omineła kara po krótkim kazanou wyszliśmy z domku i skierowaliśmy sie do grobu mojego ojca . Gdy dotarliśmy okazało sie że pora posprzątać. I zrobiłem tak jak myślalem a kageyama mi pomógł. Pomodliliśmy się.

~c.d.n.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top