👾4👾


I brutalną kuracje zabawą zabawkami hello kitty . A wole tego unikac i nie dotykać nawet metrowym kijem.

Po lekcji biologi zaciągnęłem hinate
(˵ ͡° ͜ʖ ͡°˵) do auromatu z mlekiem i pokazałem z staysfakcją wielkie mleko .

Hinata 

Westchnęłem ciężko gdy zobaczyłem cene tego mleka.  Czemu mleko jest takie drogie? Jakby jedna krowa była na świecie i tylko ona by dawała mleko .

No trudno obiecałem że mu kupie bo dal mi ciuchy . Pozatym własnie jego mina pokazywala napalenie. O nie on cos knuje. Ja to wiem. I to jest na 100% związane ze mną. Czy ja mam się bać?

Kliknąłem guzik i wrzuciłem pieniądze wodziałem satysfakcje na twarzy kageyamy.  Wiedziałem że uwielbia mleko ale nie wiedzialem że asz tak po chwili zobaczyłem jak kageyama rysuje pentagram i na środku kładzie mleko .

Po chwili zobaczyłem jak skacze wokoło mleka i chuyba sebastiana wzywa s kto wie ? Nigdy nie wiadomo co siedzi kageyamie w głowie. Podszedłem do niego i złapałem go za razmie. Poczułem jak sie spina .

Kageyama

Poczułem ręke hinaty na mojim barku . Spiełem sie . Wiedziałem że ciągnie mnie do tego rudawego stworzenia ale co zrobie no nic nie zrobie. Popatrzyłem przez chwile na mleko potem na shojo .

Wpadłem na genialny pomysł. Pociągnełem go za ręce tak aby usiadł jak postac z hentaja . A z powodu tego że to byla ostatnia lekcja i dzisiaj nie mnieliśmy treningu to wylałem na niego to mleko

Powiem jedno dostalem krfotoku . A on mniał laga mózgu i nie wiedział co sie odjebało .

Hinata

Po tym jak z niewiadomych przyczyn kageyama wylał na mnie mleko . Wstałem i sie na niego darłem ale potem zauwarzyłem że mleko co ja kupilem jest na ziemi nie otworzone . To co on na mnie wylał? Spojżałem na jego ręke w której trzymał maly kartonik z mlekiem . Zauwarzyłem że z nosa mu leci krew .

Zdziwiłem się na ten widok . Kageyama i krwotok . Łał nowość dla mojich oczu . Jak sie napatrzyłem to zaczęłem szukać chusteczki i próbowałem nieudolnie zatrzymac krwawienie. Po jakimś czasie ustało . Wytarłem z siebie mleko . Na szczęsicie manialem tylko na twarzy i na paru włosach .

-BAKA KAGEYAMA. O CZYM TY MYŚLISZ?! TERAZ SIE LEPIE I WYGLONDAM JAK 8 NIESZCZĘŚCIE ŚWIATA

Wydarłem sie na czarnowłosego. On tylko szeżej otworzył oczy. Westchnęłem no cóż już nic z tym nie zrobie. Złapałem za torbe i odwróciłem głowe w strone kageyamy

-choć już do domu kageyama-po czym poszedłem przed siebie.

Popatrzyłem za siebie i zauwarzyłem że sięga po mleko które mu kupiłem i podszedł do mnie.

Kageyama

Zaczeliśmy iść w strone domów dzisiaj hinata też szedł pieszo. Uśmiechnęłem się na myśl że nie mamy utrudnień w chodzeniu .

- Hinata mamy jutro trening nie?
Usmyszałem ciche tak z strony hinaty. Popatrzyłem mu prosto w oczy i sie zatrzymałem

Hinata

Nie wiem czy moge mu o tym powiedzieć. Chociasz wypadało by go w to wtajemniczyć.

-wiesz kageyama bo tak jakby nie wiem jak ci powiedzieć o tym ale dzisiaj jest 3 rocznica śmierci mojego ojca co prawda nie lubiłem go i nie byłem u niego od 3 lat i mam pytanie . Mógłbyś sie tam razem ze mną się przejść? Nie jest to jakoś daleko.

Po tym zapadła na chwile cisza. Co prawda nie powiedziałem mu całości . Po co mniałbym ? Jeszcze nie jestem gotowy mu powiedzieć całej prawdy .

Kageyama

Po usłyszeniu tego co powiedziała krewetka zatkało mnie .

- E tak jasne moge z tobą się tam przejść .

Dobra zdecydowanie na dzisiaj koniec pisania 😂
Do zobaczenia kocięta
~leń

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top