84
Jest już po dzwonku, ale czekamy aż ksiądz przyjdzie. Rozmawiam z Sam i Kingą o takim gościu z komiksu co ma psychopatyczny uśmiech. W ogóle gadamy dość głośno. Nagle ksiądz staje za nami.
Ksiądz: *uśmiecha się* Witajcie dzieci Boże.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top