60
Chłopcy chcą zamówić dziwki pod adres jakiegoś ich kolegi. Wszyscy wchodzą do kibla. Jedynie zostaje Kacper. Opowiada nam właśnie o tym. I nagle z wc wychodzi Grzegorz.
Grzesiu: Chodź, gadasz z dziwkami.
Ja i Zuzia: *Gasp :o*
Chwila namysłu.
Ja: Aaa to było o tych, do których dzwonią.
Zuzia: Aaa.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top