Twenty Nine

Wsadziłam rękę do torby w celu wyciagnięcia zeszytu. Cholera. Nie ma. Matko boska, co za wstyd. Co ja mu teraz powiem?! Chryste
Mogłabym przysiąc, że nam teraz strasznie głupią minę, a przystojniak na przeciw mnie zastanawia się o co właściwie chodzi. Właśnie Mia, o co właściwe chodzi?!

- Matko Luke, cholernie cię przepraszam, ale zapomniałam go zabrać ze sobą- sapnęłam zawiedziona

Jak mogłam do cholery go nie zabrać. Tak bardzo skupiłam się na tym, żeby wszystko było perfekcyjnie, że zapomniałam o najważniejszym. Osiągnęłam już szczyt głupoty, czy dopiero się zbliżam?

- O nie!- zaczął śmiać się blondyn

Jestem zdezorientowana, chyba nie jest zły?

- Serio, strasznie przepraszam- nadal byłam przejęta całą sytuacją, chyba trochę się zbłaźniłam. I to w dodatku przed crushem, brawo ja!

__
ostatnio układa mi się tak dobrze, mam wrażenie że zaraz coś się schrzani

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top