Four

Ja: Trudno było mi zostawić cię na ferie, wiesz? 

Ja: Serio, to mega trudne zostawić kogoś, kogo się kocha na dwa tygodnie 

Ja: Minęło dopiero 7 dni a ja już wróciłam do domu z gór.

Ja: Chciałabym móc powiedzieć, że świetnie się bawiłam, i że było super 

Ja: Szkoda tylko, że nie mogłam spać po nocach

Ja: To naprawdę dziwne i nieopisywalne uczucie

Ja: Czemu nie mogę spać, przez osobę, która nie wie o moim istnieniu?

Ja: To niesprawiedliwe i zdecydowanie psuje mi to humor

Jakkolwiek bym za nim tęskniła, muszę przyznać, że przerwa zimowa miała kilka bardzo dużych plusów, ratujących mi tyłek po ostatniej matematyce.

Po pierwsze, ferie zaczęły się następnego dnia, co w dużym skrócie oznacza, że największe szkolne plotkary nie zdążyły sobie przekazać biegu wydarzeń. O resztę jestem raczej spokojna, bo umówmy się- kilka wiadomości nie są jednak tak wielką sensacją, jaką wydawały mi się wówczas być.

Po drugie, i to najważniejsze zostawiam na koniec- miałam sporo czasu, żeby to przemyśleć. Zakładając, że Brown nie podała na głos nazwiska obiektu moich uczuć, niemożliwym jest, żeby ktokolwiek domyślił się o kogo chodzi. Zwłaszcza, że (miejmy nadzieję), wszyscy myślą, że to żart. I oby tak zostało. Teoretycznie, to nawet lepiej. Moje wiadomości do chłopaka, a umówmy się, tamte ewidentnie sugerowały, że mogłabym się z kimś spotykać, mogłyby zmienić sposób w jaki postrzegali mnie koledzy i koleżanki z klasy, czy nawet szkoły. A chyba nie muszę po raz kolejny przypominać, że póki co, zdecydowanie nie jestem uważana ani za atrakcyjną łamaczkę serc, ani przynajmniej ładną i na tyle ciekawą osobą, żeby kogoś mieć. A szkoda...

_______

edytowano 27.08.2019


Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top