Zdażyło wam się kiedyś słyszeć dziwne hałasy w nocy?

Jeśli odpowiedź to tak, na pewno zazwyczaj nie zwracacie na nie uwagi. Myślicie: "To sąsiad który otwiera drzwi, babcia zamykający okno, pies bawiących się w ogródku".

Ale mimo tego pocicie się, słyszycie wasze serce bijące w, szybszym tempie i czujecie się obserwowani. I w tym momencie przypominacie sobie sceny z filmów horror albo straszne historie jakie czytaliście.

Nie wieżycie w nie, ale uczucie strachu i adrenaliny powraca. Odkrywacie że to przerażone dziedzko które boi się potwór w szafie ciągle tkwi w was.

Zrozumieliście że z biegiem czasu wcale się nie zmienia, ale się zostaje tym kim się było: dziedzkiem które było się ciemności i zaglądał do szafy żeby zobaczyć czy nie było w niej potworów.

W tych momentach wracaće do żeczywistości, i dziwiće się jakie absurdne żeczy przychodzą wam do głowy.

Nawet jeśli się uspokajaće, nie jesteście pewni czy jesteście bezpieczni. Boicie się czegoś albo kogoś kto według was, was obserwuje. Pierwszy raz do was dociera ile jest w waszym domu kryjówek, i ile drug ucieczek. To wszystko jest owocem waszego instynktu