Happy Tree Friends - Teoria

Sama animacja jest generalnie dość dobrze znana: osadzenie w kolorowym świecie o stylistyce bajki dla najmłodszego odbiorcy zwierzątka, na skutek nieszczęśliwych wypadków, zbiegów okoliczności oraz najczęściej niezamierzonych działań innych bohaterów giną kolejno widowiskową i bardzo okrutną śmiercią, w ramach krótkich klipów filmowych. Poszczególne odcinki nie są ze sobą powiązane, co więcej zdecydowana większość podlega schematowi w którym widok codziennych czynności bohaterów jest stopniowo zastępowany przez obraz nawarstwiających się, tragicznych zdarzeń.


Produkcja zdaje się spełniać wszelkie warunki by móc uznać, że nie posiada ona "drugiego dna" i stanowi po prostu plac zabaw dla wyobraźni twórców animacji, jednak wtedy nie byłoby tej teorii, nieprawdaż?


Sama teoria opiera się na, w sumie, niezbyt odkrywczym założeniu, iż zwierzęta zostały umieszczone (uwięzione?) we wrogim, prowokującym nieszczęśliwe przygody świecie na wzór Matriksa, który sterowany przez nieokreśloną siłę, doprowadza do hekatomby swoich bywalców, by następnie wskrzesić ich i użyć do następnej "zabawy" ku uciesze sterującego machiną.


Fakty, zdające się popierać tezę, są dość łatwo dostrzegalne w poszczególnych odcinkach show:


1. Zdarzenia w przyrodzie zasadniczo rzadkie, takie jak uderzenie pioruna w ściśle określone miejsce, czy zbiegi okoliczności związane z konkretnym ułożeniem rekwizytów, prowadzących do letalnych konsekwencji, zdarzają się często i choć popierają one wersję z placem zabaw twórców, pasują one również do teorii złego systemu, manipulującego otoczeniem na niekorzyść bohaterów.


2. W zasadzie koronny argument teorii to zachowanie jednej z bohaterek serialu: Flaky. Jest ona czerwonym jeżozwierzem mającym problemy z nadprodukcją łupieżu. Jest nieśmiała, wręcz strachliwa, każde jej działanie naznaczone jest dozą ostrożności. Tego typu usposobienie jest ewenementem na skalę serialu, gdzie wszyscy bohaterowie są otwarci i weseli. Teoria tłumaczyłaby je w następujący sposób: w przeciwieństwie do reszty zwierzątek, Flaky zachowuje strzępy wspomnień z poprzednich wcieleń i z tego jak kończyły one swój żywot. W efekcie bohaterka, świadoma nieznanego zagrożenia, stara się wieść normalne życie, jednocześnie nie prowokując losu, przez co stała się istotą bardzo ostrożną, choć przepełnioną lękiem.


3. Następny, nie tak przekonujący argument dotyczy Moe- kreta, przewijającego się przez pokaźną liczbę odcinków. Jak na kreta przystało, jest on niemal ślepy, do sprawniejszego nawigowania korzysta z białej laski. O ile ślepota bohatera jest permanentna, o tyle dość szybko przychodzi wrażenie, iż pozostałe zmysły kreta działają wybiórczo, akurat tak, by ten nieświadomie uśmiercił, lub pomógł w uśmierceniu innej postaci. Oczywiście różnice w odbieraniu bodźców zewnętrznych wynikają z aktualnych kaprysów Matrixa.


4. Innym, pobocznym argumentem, może być dwoistość charakteru innego bohatera serialu: Flippy'ego. Jest on żołnierzem w stopniu sierżanta, na co dzień pogodny, jak reszta zwierząt. Jednak po usłyszeniu dźwięku przypominającego odgłosy z pola bitwy (dzięcioł- karabin maszynowy), uwidacznia się obecny w nim zespół stresu pourazowego, budzący w niedźwiedziu żądzę mordu w imię obrony własnej. Jednak skąd wojna w świecie rodem z dobranocki? Tu zaczyna się rola Matriksa, który zaszczepił postaci nowe schorzenie, lub też stanowi ono pozostałość po buncie Flippy'ego, przeciw uwięzieniu, czego on sam nie pamięta.


Na podstawie niektórych komentarzy pod odcinkami HTF.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top