Glitch.jpgavirmvbexetxtdoczrhs
"Las" z glitch.avi i glitch.rmvb
Nie mogę uwierzyć, że komputer mógł coś takiego mi zrobić...
Zacznę od początku:
Był to spokojny ranek. Sobotni ranek, wczoraj był piątek trzynastego, ale to na razie nic ważnego. Gdy zjadłem śniadanie, włączyłem komputer. Jedno mnie zdziwiło, ponieważ komputer włączył się w 3 sekundy! W te trzy sekundy się pokazał BIOS, ładowanie systemu oraz zalogowanie!
Słyszałem o takich sprawach, ale w nie nie wierzyłem. Włączyłem przeglądarkę. Poszukałem jakichś strasznych historyjek, gdyż lubię czytać straszne historie. Znalazłem jednak tylko plik o nazwie:
"Glitch.jpgavirmvbexetxtdoczrhs".
Czy istnieją pliki z takim rozszerzeniem? Nie miałem nic innego do roboty, więc go pobrałem. Gdy tylko plik się pobrał, próbowałem go otworzyć różnymi programami. Bezskutecznie. Wpadłem na amatorski pomysł zmienienia rozszerzenia. Skopiowałem plik 7x, gdyż w rozszerzeniu jak zauważyłem były nazwy siedmiu rozszerzeń. Lecz jednego z nich nie rozpoznałem. Zmieniłem pierwszą kopię na "Glitch.jpg". Był to ScreenShot notatnika, w którym jest napisane 4 "GLITCHGLITCH..." itd.
Teraz zmieniłem drugą kopię na avi. Był to dwusekundowy filmik, na którym jest "kasza". Próbowałem coś z tego wyłapać. Udało mi się. W jednej setnej sekundzie na ekranie pisze "GLITCH". Komputer nagle oszalał, wyjmował stację dysków i ją wkładał z powrotem. Odszedłem od komputera na 20 minut. Z mojej półki na gry, zniknęły 3 gry.
"Co tu się KU*WA dzieję???" powiedziałem. Kontynuowałem zmiany rozszerzeń. Kolejną kopię zmieniłem na "Glitch.rmvb". Było to samo co "Glitch.avi". Kolejną kopię zmieniłem na "Glitch.exe". Odpaliłem plik. Włączył się CMD, w którym było napisane "start c:GLITCH". Teraz kompletnie oszalałem, bo w kolejnych liniach pisało "GLITCH". Teraz oszalał Komputer i monitor, bo komputer wyjmował oraz wkładał stację dysków, a monitor zaczął się wyłączać i włączać. Gdy przestało, kontynuowałem.
Kolejną kopię zmieniłem na "Glitch.txt". Był to ten sam tekst, co w "Glitch.jpg". "JAKIM CUDEM TYLE ROZSZERZEŃ MOŻE BYĆ W JEDNYM PLIKU???" powiedziałem. Jednak, kontynuowałem. Zmieniłem kolejną kopię pliku na "Glitch.doc". Był to ten sam tekst, który był w "Glitch.jpg" i "Glitch.txt". Teraz się bałem, gdyż teraz musiałem ostatnie rozszerzenie wpisać. Spojrzałem na półkę. Nie było na niej żadnych płyt! Coś mnie ciągnęło do zmienienia rozszerzenia ostatniej kopii pliku. Zrobiłem to. Nie dało go się otworzyć żadnym programem. Pomyślałem że może "*Z FILELOADER[1]" zadziała. Zadziałał. Nic się nie stało.
Spojrzałem jeszcze raz poprzednie pliki by coś znaleźć. Wszystkie się zmieniły! "Glitch.jpg" przedstawiał jakiegoś stwora."Glitch.avi" oraz "Glitch.rmvb" przedstawiały sceny z jakiegoś lasu. Słychać było sapanie jakiegoś człowieka. Pewnie kamerzysty. "Glitch.exe" nic nie zrobił. W plikach "Glitch.txt" oraz w "Glitch.doc" było napisane "ZGINIESZ!!!".
W tej chwili coś usłyszałem na klatce schodowej. Gdy wyszedłem z pokoju, komputer oszalał, oraz pojawił się ten stwór. Zaczął mnie gonić. Na ulicach nikogo nie było kto by mi pomógł. Nadal uciekam.
Teraz jesteśmy w chwili z pierwszego zdania. Nie mogę przestać. Muszę uciekać...i nikt mnie nie znajdzie.
Informacja z [1]
↑ Ten program wcale nie istnieje!!!
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top