27. Nie ma litości dla współautorki (part 2)

Dwa dni później, kiedy wszyscy już odespali zawirowania czasowe, Alice mogła kontynuować wywiad ze mną. Nasi kochani mordercy byli z tego wyjatkowo zadowoleni, ja nieco mniej. 

- Justyś! Jak ja ciesz, że cię widzę! - wykrzyknęła na mój widok Alice.

- Tak, tak. Ja się też cieszę - westchnęłam - Lećmy dalej z pytaniami. 

- Jak sobie życzysz. Pytanie numer któryś tam brzmi: rozmiar ciuchów? 

- L lub XL, zależy jak się producentom uszyje. 

- Ulubiona roślina?

- Bez i konwalia.

- Co jest najciekawsze w książkach?

- Wszystko. To bramy do innych światów. Dzięki nim możesz przeżywać niezwykłe przygody i doświadczać całego wachlarza uczuć. Do tego uczą i rozwijają wyobraźnię.

- Co jest najciekawsze w creepypastach?

- Zależy w których. Ale najciekawszy jest chyba ten dreszczyk strachu, o ile rzecz jasna trafisz na naprawdę straszną historię. 

- Jakimi tematami zaczynasz się interesować?

- Matko, ale ty trudne pytania zadajesz. Mam wiele zainteresowań. Ale zamierzam pogłębić swoją wiedzę na temat folkloru japońskiego. 

- Co sądzisz o Sherlocku? Lepszy serial, książka czy manga o nim?

- Hm, od przygód Sherlocka czytanych jako lektura w podstawówce zaczęła się moja miłość do kryminałów detektywistycznych. Książki Doyle'a uwielbiam. Serial, jeśli masz na myśli wersje z Cumberbatchem  to jakoś mi nie podszedł. A mangi jeszcze nie czytałam, więc nie mogę ocenić. 

- Jaką masz fobię?

- Chyba żadnej nie mam.

- Nie powinnam mówić do ciebie "pani"?

- Spróbuj tylko, to będzie koniec wywiadów.

- A to nie. Tego bym nie chciała - uśmiechnęła się Alice - Ulubiona liczba i dlaczego?

- Trzynaście. Tak na przekór temu, że niby jest pechowa.

- Ulubiona cyfra i dlaczego?

- Pięć. To moja liczba według numerologii.

- Zaśpiewasz coś?

- Lepiej nie. Nie mam głosu do śpiewania, więc to może być  traumatyczne przeżycie. 

- Szkoda. Co sądzisz o "Tokyo Ghoul"?

- Wydaje się interesujace, ale nie oglądałam go jeszcze w całości. Raptem kilka odcinków, więc się nie bedę wypowiadać.

- Masz jakieś blizny?

- Mam, na szczęście są niewielkie i nie rzucają się w oczy. 

- Jak mają na imię Twoi rodzice i Twój przyrodni brat?

- Moi rodzice to Tadeusz i Małgorzata, a mój przyrodni brat ponoć ma na imię Zbigniew.

- Masz prawo jazdy? Jak tak, to jakie masz auto?

- Nie mam i lepiej, żebym go nigdy nie wyrobiła. Za nerwowa jestem do prowadzenia auta.

- Aż tak? Opiszesz swój wygląd i charakter? 

 - Ja się potnę... Ech, jestem niską dziewczyną, średniej budowy ciała. Mam ciemne blond włosy, sięgające mi do połowy pleców. Zawsze czeszę je w kucyk. Mam brązowe oczy i noszę okulary. I przeważnie ubieram się w ciemne stroje. A charakter? Na pewno mam sporą cierpliwość. Jestem raczej spokojna i małomówna. No i chyba jestem dobrym słuchaczem. Ale to innych powinnaś zapytać o mój charakter. 

- Ulubiony słodycz?

- Wiesz, to jak pytać matkę o jej ulubione dziecko. Każda rodzaj lubię. Czekolady, batoniki, cukierki, ciastka, żelki... Wymieniać dalej? Może jednak nie, bo za bardzo mi się tu ślinisz.

- Mniam! Aż zgłodniałam - Alice wyjęła z kieszeni paczkę cukierków i zaczęła je jeść - Z ciekawości, jaki masz rozmiar miseczki?

- Ty już nie masz o co pytać? - odsunęłam się przezornie - Czy zjadłaś za dużo cukierków i Karol przez ciebie przemawia? A może Offender cię opętał?

- Ej, ale nie uciekaj ode mnie. I nikt mnie nie opętał. To jaką?

- Za co? - jęknęłam - Mam miseczkę C, zadowolona?

- Bardzo. Chcesz mieć dzieci? Jak tak, to ile, jaka płeć ijakie byś dała im imiona? 

 - Kiedyś to może i chciałam je mieć. Ale teraz... wątpie. Zresztą jestem samotna, więc nie mam jak mieć dzieci. No wiatropylna to ja jeszcze nie jestem. 

- Jeszcze zobaczymy. Śnieg czy bańki?

-  Jedno i drugie fajne. Nie umiem wybrać.

- W co wierzysz?

- Trudno powiedzieć. Wiarę w Boga chrześcijańskiego zarzuciłam już dawno. a teraz... Sama nie wiem. 

- Masz jeszcze jakieś postacie, oprócz Tiny i jejrodziny?

- No hej! Zapominasz o Lily, mojej kochanej morderczyni creepypast. No i jak widać po książce "Akta moich OC", to tych postaci się pojawia coraz więcej. Choć faktycznie, większość z nich ma powiązania z Tiną. Ale to się zawsze może zmienić. 

- Jak ci minęły wakacje? 

- Cóż, biorąc pod uwagę, że jestem osobą dorosłą która ma szkołę za sobą, to ciężko tu mówić o wakacjach. W lipcu obroniłam pracę magisterską, a potem no cóż...Chodziłam do pracy, ale też szukałam nowej, fajniejszej pracy. Miałam tylko dwa tygodnie urlopu, który poświęciłam na gruntowne porządki i robienie domowych przetworów.

- Aha. Planujesz coś w życiu?

- Nie, życie niesie ze sobą tyle niespodzianek, że nie zamierzam nic planować. Co ma być to będzie. 

- Planujesz nowe książki?

- Powiedzmy, że mam kilka pomysłów, ale co z nich wyjdzie, to się zobaczy. 

- Ulubione przysłowie?

- Nie mam żadnego ulubionego.

-  Na czym ostatnio byłaś w kinie? 

- Nie chodzę do kina. Ludzie mnie denerwują.

- Ale tak wcale? To nie wiem, czy to pytanie teraz ma sens, ale je zadam. Kino czy teatr?

- Wolę kino, tylko do niego nie chodzę, bo nie lubię, jak mi ktoś zakłóca seans. 

- Mhm. Tramwaje czy autobusy? 

- Chyba tramwaje - zasatnowiłam się chwilę.

- Pijesz, palisz, bierzesz coś?

- Nie palę, bo nienawidzę zapachu papierosów. Nic też nie biorę. A piję od czasu do czasu czerwone wino. No i herbatę w sporych ilościach.

- Jaka jest Twoja ulubiona postać zanime/filmu/serialu/książki/gry? 

 - O matko i córko. Wiele postaci uwielbiam. Na przykład Dorę Wilk z cyklu książek Anety Jadowskiej. I Nikitę z innego cyklu tej samej autorki. Kocham babcię Weatherwax z cyklu "Świat Dysku" Prattcheta. Z anime to uwielbiam Ciela, Undertakera, Sebastiana i Grella z "Kuroshitsuji". Hanji i Sashę z "Ataku tytanów". Kocham też bohaterów "High School DxD". Ta lista jest zresztą znacznie dłuższa. 

- Co sądzisz o internetowym FandomieCreepypast/anime?

- Bliższy mi jest fandom creepypast. I stwierdzam, że jest jeszcze dla niego szansa. Pojawiają się młodzi twórcy, którzy w świetny sposób wykorzystują postacie z creepypast w swoich fanficach. I tworzą naprawdę oryginalne utwory, a nie pisane na jedno kopyta love story z mordercami. 

- Podwórko czy dom?

- Dom. Jestem zadeklarowaną domatorką. 

- Telefon czy komputer?

- Komputer zdecydowanie. 

- Największe marzenie?

- Mieć miły domek gdzieś nad morzem lub górach. A w nim wielką prywatną bibliotekę. 

- Ekstra. Spotkałaś lub chcesz spotkać kogoś z Wattpada?

- Jeszcze nikogo nie spotkałam. Ale chętnie  spotkałabym MrD108FunPolishFox czy PastaFanGuy2004. No i rzecz jasna takiego jednego małego demona, będącego postrachem Wattpada i kilku ościennych światów. Czyli ciebie, droga _AliceQ_.

- Jej! Jak fajnie. Czy Justyna, to twoje jedyne imię?

- Tak, nie mam ich więcej. 

- Ok. Ulubiony sport?

- Żaden. Ja nie cierpię sportu. 

- Aha. Orientacja seksualna?

- Ech - przewróciłam oczami - Nie masz lepszych pytań? Heteroseksualna.

- Mhm. Lubisz Pikachu, lub inne pokemony?

- No pewnie. Ja się wychowywałam na "Pokemonach". Najbardziej lubię Pikachu, Eevee i Vulpixa. 

- Lubiszzapiekanki/pizze?

- Musiałaś pytać? - jęknęłam, gdy zaburczało mi w brzuchu - Uwielbiam. A teraz przez ciebie zgłodniałam. Robimy przerwę i idziemy coś zjeść. Najlepiej dużą pizzę.  

 - My? To ja też mam iść?

- A jak myślisz? Chodź, zanim zgłodnieję tak, że ciebie zjem.




Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top