(8)Monika + Adrien=❤
To był szok dla Asi. Ja byłam trochę zmartwiona, ale przynajmniej mogłam dzisiaj zostać u Adriena na noc i świetnie się bawić. Następnego dnia poszłam sama zwiedzać Paryż i na swoje nieszczęście spotkałam Asie. Odrazu chciałam uciekać gdzie pieprz rośnie, ale nie zdążyłam, ponieważ ona już trzymała mnie za kołnierz. Patrzyła na mnie tak, że już mniałam dość tej znajomości z Adrienem. Asia zaciągła mnie w od ludne miejsce i zaczęła mi wszystko wypominać jakbym była jej pamiętnikiem, który otworzył się i pokazał wszystkim jej sekrety. Miała dosyć tej rozmowy więc tylko stwierdziłam fakty dotyczące mnie i Adriena, jej nic do tego. Odwróciłam się na pięcie i poszłam w swoją stronę, a ją zostawiłam samą ze sobą. Reszta dnia była już przyjemniejsza. Poszłam na kawę do kawiaręki, popatrzyłam na ludzi z Paryża który pędzili do pracy lub na tych ludzi zakochanych. Być szczęśliwym, to zbyt słabe słowo w porównaniu z tym co czułam, ale inaczej nie mogłam tego określić. Wieczorem poszłam do hotelu, do swojego pokoju i wystroiłam się w swoją najładniejszą suknię imprezową. W tym samym klubie spotkałam Andrzeja, który pocztą pantoflową dowiedział się, że kocham Adriena i tylko odwrócił się na pięcie, poszedł sobie i wtopił się w tłum. Chciało mi się płakać, bo zraniłam tyle osób wokół siebie. Chciałam wyjść z klubu i tam nie wracać, ale znalazłam Adriena i mu rzuciłam się na szyję. Zapytał mnie co się stało. Powiedziałam, że mu to wyjaśnie w domu, a teraz tańczmy. Pomimo wszystkich przeżyć dzień był udany.
Moi drodzy proszę o gwiazdki☆ i kom 💬w pozytywnym znaczeniu!😄Całuski i pozdrowienia Monika!:-)
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top