(29) Asiaaaaa....?


- Asia, co to jest? - spytałam przerywając w tym momęcie Melodii.
- Aaaa... to taka tam broszka.... Ładna, prawda? Znalazłam ją w małym drewnianym pudełeczku.
- Tak, ładna... W drewnianym pudełeczku?
- Tak
- Rumiem... mogę iść z nią do lustra...
- Tak ,tylko na nią uważaj.
- Dobra, dzięki.

Poszłam z broszką do łazienki by nikt mnie nie widział.
- Tikki? Czy to jest Miraculum?
- hmmm... pokaż

Dałam jej przedmiot, a ona go obejrzała.
- Tak. To jest Miraculum pawia. Skąd wiedziałaś?
- A jakoś tak nagle...

Nie wiedziałam jak na to pytanie odpowiedzieć.
- Tikki, to chyba przeczucie...
- Rozumiem cię Moniko. Czasami to przeczucie jest silniejsze od ciebie.
- Właśnie. Czy dasz radę przywołaś kwami tej broszki?
- Ymmm... spróbuję.

- I jak Tikki?
- Ciii... ymmm... zaraz się zjawi.
- Całe szczęście..., a powiedz mi. Czy gdybym założyła tą broszkę mając na sobie kolczyki biedronki, coś złego by się stało?
- Niewydaje mi się. Jedynie nie wolno łączyć kolczyków Biedronki z pierścieniem Czarnego Kota. Wtedy osoba która posiada oba te miracula zyskuje absolutną i może spełnić swoje jedno życzenie pamiętając, że może stracić za swoje życzenie coś cennego.
- A więc... nic złego się nie stanie?
- Nie.

Założyłam broszkę i po chwili pojawiło się kwami pawia.

- Witaj. Jestem kwami pawia i na imię mi Duusu.
- Cześć Duusu. Ja jestem Monika, a to jest Tikki.
- Tikki?

Spojrzałam się na Tikki. Była zdziwiona, zaskoczona I wyglądała tak, jak ludzie gdy widzą pewną osobę, której dawno nie widzieli. (XD : dop.autorki)
- To wy się znacie?
- A jakoś tak wyszło... - Tikki próbować tłumaczyć, na szybko wymyślają wymówki.
- Okej... to pytanie jest nie w porę. Potem wszystko mi opowiecie.
- Dobrze Moniko.... -odparła Tikki.
- Duusu... powiedz coś o sobie i swoim miraculum.
- Emmm... nie wiem czy powinienem.
- Śmiało Duusu! Monika nic ci nie zrobi. To uczciwa dziewczyna.
- Dobrze. Tikki wierzę ci na słowo.A więc... - zaczął opowiadać o tym miraculum. Oczywiście słuchałam uważnie wszystkiego ci mówi. - ... by się przemienić powiedz " Duusu, transormuj".
- Dobrze. Zrozumiałam wszystko. A czy Mistrz Fu przekazał cię mojej koleżance ?
- Tak.
- Dzięki. A powiedz mi czy jakbym Cię pożyczyła za jej zgodą, nie miałbyś nic przeciwko na próbę?
- Nie, nie miałbym.☺
- Tikki, doradź mi jak mam się jej zapytać o to. Bo w razie nie wiedziała co to jest...
- Tak, rozumiem. Hmmm... Duusu, czy opowiadałeś jej o tym wszystkim?
- Tak.
- I teraz mamy pewne ułatwienie Moniko! Duusu jej o tym opowiadał i nie będzie z tym większych komplikacji.
- Ale nie mogę jej tym pokazać, że jestem Biedronką.
- I tu się zgadzam. Hmmm... powiedz jej tak...

Wytłumaczyła mi, co mam powiedzieć Asi i przystąpiłam do akcji.
- Asia!! Mogę prosić na chwilę?! - krzyknęłam z łazienki.
- Już idę!

- Okej. Już jestem. O co chodzi?
- Spójrz. - powiedziałam.
- Duusu, transformuj. - powiedziałam i po chwili stałam w stroju pawicy. - Posłuchaj mnie. Twoja broszka, to miraculum pawia. Dostałaś je od Mistrza Fu. Twoją bronią jest ogon pawi, a dokładniej on ma dwie jakby funkcję. Do obrony jako taki wachlarz, a do ataku rzucasz piórami, które do ciebie wracają. Rozumiesz?
- Tak. Opowiadał mi o tym Duusu.
- To dobrze. Duusu, detransformacja.
- Pytanie. Skąd wiesz, że to miraculum?
- Gdy założyłam broszkę pojawił się Duusu i mi wszystko opowiedział.
- Acha. Okej
- A...i jeszcze jedno... Asia mogę lekcję próbną zrobić?
- Jasne. Tylko nikomu się nie pokazuj.
- Sie wie.

Asia wróciła do Melodii, a ja przemieniłam się i poleciałam na tą próbną przejażdżkę.

Skończyłam z tym. Nie wiem kiedy następny rozdział. Może uda mi się to wstawić w niedzielę wieczorem. Jeśli są błędy plis o kom no i nie tylko dla tego... oczywiście, jeśli rozdział się spodobał, zostawcię gwiazdki i do następnego!
Paaa!!!!!

Ruda789

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top