21. Całuje lepiej od ciebie

Zayn stanął na parapecie śmiejąc się, a w ręce miał butelkę wódki.

- Umrę dla ciebie! - krzyknął zaciskając powieki, a ja tylko westchnąłem kręcąc się głową. Upił łyk z butelki prawdopodobnie ją osuszając i wyrzucił ją do basenu niedaleko.

- Jest nieźle walnięty - westchnął Jamie, a ja musiałem się z nim zgodzić.

Zayn raczej nie myślał o tym, że może się zabić albo zrobić sobie krzywdę. Podobno ludzie po alkoholu myślą, że są kuloodporni.

- Kochanie! - znowu wrzasnął, a ja zastanawiałem się o co mu chodzi. Skoczył, a ja wstrzymałem oddech robiąc krok w kierunku miejsca, w które spadł.

Nie zdążyłem jednak, ubiegła mnie blondynka, która chichocząc pomogła mu wstać.

Opierał się o nią idąc i śmiejąc się. Podszedłem do basenu, gdzie jakiś chłopak rozlewał alkohol.

Nie zdążyłem nawet poprosić o kubek piwa, a obok mnie usłyszałem znajomy głos.

- Niall! - zawołał Zayn, jakbym nie stał zaledwie pół metra od niego. Skrzywiłem się lekko i obróciłem powoli. Uśmiechał się głupawo, a jego oczy były zamglone przez alkohol - Hejka Blondie!

- Cześć - mruknąłem niechętnie.

- To twój chłopak? - spytał szczerząc się jeszcze bardziej tym razem do Jamie'ego. Potrząsnąłem głową. Zayn wcisnął wargi do policzka blondynki stojącej u jego boku. Wbijała we mnie rozbawione niebieskie tęczówki i miałem dziwne wrażenie, że skądś ją znam - To Tammy.

- Twoja dziewczyna? - spytałem mrużąc na niego oczy, a w moim głowie można było usłyszeć nutkę wredoty, której nie zdołałem powstrzymać.

- Nie - odparł - Ale jest boska - zaśmiał się przyciągając ją jeszcze bliżej jeżeli to możliwe i wpił się w jej wargi. Poczułem dziwne ukłucie w sercu - Całuje lepiej od ciebie.

Gdy tylko to powiedział, odsunął się lekko od niej, a ja poczułem jak znowu przez niego coś we mnie pęka. Zacisnąłem wargi i nawet nie wiedząc co robię, zrobiłem krok do przodu i wepchnąłem go do basenu.

Wszyscy wokół zamarli patrząc jak Zayn się wynurza i pokręcił mocno głową jak pies. Spojrzał na mnie i złapał mnie za kostkę pociągając za nią. Krzyknąłem i po chwili również byłem w basenie.

Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top