ZSRR x reader
Zamówienie dla typowaPolka
////////
Siedziałam w domu i czytałam książkę była piękna cisza było słychać tylko tykanie zegara. Gdy tak sobie siedziałam i czytałam ktoś zapukał do frontowych drzwi. Wstałam z kanapy i podeszłam do drzwi otwierając je po drogiej stronie stał żołnierz spojrzałam na niego zaskoczona. Żołnierz spojrzał na mnie i powiedział
Ż: Dzień dobry czy Pani to T.i T.n ?
T.i: Tak a coś się stało ?
Ż: Pan ZSRR kazał Pani to przekazać - żołnierz podał mi kopertę którą wzięłam i podziękowałam. Żołnierz porzegnał się i odszedł. Odprowadziłem go wzrokiem do samochodu kiedy odjechał widziałam praktycznie wszystkie kobiety z okolicy które patrzały na mnie z mordem w oczach. Spojrzałam na kopertę i weszłam do domu z wahaniem ją otworzyłam. Był tam list wyjęłam go zaczęłam czytać
Droga T.i
Chciał bym się z tobą zobaczyć bo minęło
sporo czasu od naszego ostatniego
spotkania więc zapraszam cię do mnie o
20:00 przyjedzie po ciebie mój szofer. Mam
nadzieję że przyjmiesz moje zaproszenie
będę na ciebie czekał
~ Twój przyjaciel ZSRR
Wow to on jeszcze o mnie pamięta ? Myślałam że już o mnie całkowicie zapomniał ale nie ważne przyjmę jego zaproszenie tylko po to żeby wysłuchać co ma mi do powiedzenia. Spojrzałam na zegar była godzina 18:00 więc pójdę się szykować. Kiedy byłam już w moim pokoju zaczęłam się zastanawiać w co się ubrać. Postanowiłam wziąć tą suknie
Włosy zostawiłam rozpuszczone nałożyłam trochę makijażu i wyszłam z pokoju. Kiedy schodziłam ze schodów drzwi się otworzyły i weszła moja siostra ( wymyśl sobie imię jeśli nie masz siostry )spojrzała na mnie i zapytała :
I.s: T.i a ty dokąd się wybierasz że taka wystrojona ~
T.i: ZSRR chce się ze mną spotkać
I.s: ZSRR ten twój przyjaciel który o tobie zapomniał ?
T.i: Mhm dokładnie ten
I.s: No powiem zazdroszczę tak samo kobiety z okolicy
T.i: Czego zazdrościcie ?
I.s: T.i ty idziesz się spotkać z samym ZSRR
T.i: Porozmawiamy jak wrócę bo za niedługo po mnie przyjadą
I.s: Ok do zobaczenia
T.i: Do zobaczenia
Wyszłam z domu i jak na zawołanie podjechał samochód pod mój dom. Wzięłam głęboki wdech i ruszyłam w stronę samochodu. Z pojazdu wyszedł młody chłopak na oko 18-19 lat widziałam po nim że jest spięty. Kiedy byłam przed autem chłopak otworzył mi drzwi za co mu podziękowałam i wsiadłam a on zamknął je i wsiadł na miejsce kierowcy. Kiedy tak jechaliśmy byłam spięta bo nie wiedziałam czego mam się spodziewać po ZSRR chłopak to chyba zauważył bo zapytał
K: Czym się tak Pani stresuje ? - spojrzał na moje odbiciu w przednim lusterku -
T.i: Nie wiem czego mam się spodziewać po ZSRR
K: Zapewniam Panią że nic złego się nie stanie
T.i: Mam nadzieję. Może przejdziemy na ty. Jestem T.i a twoje imię to ?
D: Dawid proszę Pani
T.i: Dawid wystarczy T.i czuję się staro gdy ktoś się tak do mnie odnosi
D: W porządku T.i. Za niedługo powinniśmy być
T.i: Dobrze
Reszta drogi minęła w miłej ciszy. Kiedy dojechaliśmy na miejsce Dawid wysiadł z auta i otworzył mi drzwi. Gdy wysiadłam podziękowałam Dawidowi i ruszyłam przed siebie. Podczas drogi do gabinetu ZSRR widziałam pokojówki patrzące na mnie z sztyletami w oczach zignorował to. Jak doszłam do drzwi jego gabinetu zawahałam się na chwilę ale zapukałam w nie od razu usłyszałam "Wejdź" nacisnęłam klamkę i pociągam ją w dół otwierając drzwi. Weszłam do środka a przede mną na krześle siedział nie kto inny jak ZSRR który kiedy mnie zobaczył wstał, uśmiechnął się i rozłożył ramiona
Z: T.i dawno się nie widzieliśmy, prawda ?
T.i: Tak dawno się nie widzieliśmy jakieś 2 lub 3 lata zapomniałeś o mnie i teraz sobie przypomniałeś
Z: Wiem i chciałem cię za to przeprosić miałem sporo na głowie
T.i: Rozumiem ale mogłeś mi dać znać że masz sporo pracy - chciałam coś powiedzieć ale zobaczyłam małą istotkę za krzesłem ZSRR - ZSRR kto się chowa za twoim krzesłem ?
ZSRR: Nikt - kłamał czułam to -
T.i: Nie kłam mów kto się chowa za krzesłem - powiedziałam trochę podenerwowana w tedy ta istotka wyszła z ukrycia i powiedziała -
?: Proszę nie być zła na mojego tatę
T.i: Soviet od kiedy ty masz dziecko ?
ZSRR: Od kilku lat - spojrzałam na dziewczynkę i podeszłam do niej ona troszkę się przestraszyła -
T.i: Nie bój się złotko nie zrobię ci krzywdy - dziewczynka nie pewnie do mnie podeszła ja delikatnie ją podniosłam na ręce - Słodka jesteś wiesz ? Jak masz na imię aniołku ?
R: Rosja
T.i: Rosja według mnie ładne imię dla dziewczynki takiej jak ty - Rosja zachichotała i widziałam że poczuła się pewniej -
ZSRR: Nie jesteś zła że ci nie powiedziałem ?
T.i: Jestem bo bym mogła ci pomóc w wychowywaniu jej
ZSRR: Rosja nie jest moim jedynym dzieckiem
T.i: To ile jeszcze masz bo bym chętnie poznała
R: Nie licząc mnie to 14 - aż mnie zatkało -
T.i: Dość sporo ale mi i tak to nie przeszkadza, gdzie są ?
R: Zaprowadzić ?
T.i: Była bym wdzięczna kochanie - postawiłam Rosję na podłodze a ona złapała mnie za rękę i poprowadziła do reszty rodzeństwa -
R: Jesteś zła na mojego tatę ?
T.i: Nie oczywiście że nie, nie mam prawa być zła
R: To dobrze bo mojemu tacie zależy na tobie
T.i: Naprawdę ?
R: Mhm. O jesteśmy chodźmy - kiedy weszliśmy zamarłam jakaś pokojówka krzyczała a nawet uderzyła Ukrainie. Rosja pobiegła do ojca a ja nie miałam zamiaru czekać stanęłam pomiędzy biedną Ukrainą a pokojówkę. Złapałam za nadgarstek i spojrzałam na nią wkurzona ta się przestraszyła chciała się wyrwać z mojego uścisku ale nie mogła. W tym momencie do pokoju wparowali ZSRR i paru żołnierzy jakie było ich zdziwienie kiedy mnie widzieli wkurzoną i przerażoną pokojówkę. Rosja podbiegła do siostry i pomogła jej wstać oraz ją pocieszała spojrzałam jeszcze bardziej wkurzona na pokojówkę i powiedziałam
T.i: Jeśli jeszcze raz uderzysz jedno z tych dzieci porozmawiamy inaczej - żołnierze zabrali ją i wyszli zostawiając mnie, ZSRR i dzieci podeszłam do Ukrainy i jej rodzeństwa - Ukraina skarbie wszystko dobrze ?
U: Piecze i boli
T.i: ZSRR możesz przynieść trochę zimnego okładu ? - ZSRR przytaknął i poszedł po to o co go poprosiłam -
R: Dziękuję
T.i: Za co mi dziękujesz kochanie ?
R: Za to że obroniłaś Ukrainę
T.i: Nie ma za co aniołku. Już nikt was nie skrzywdzi dopilnuje tego - ZSRR przyniósł okład przyłożyłam go do policzka Ukrainy i trzymałam przez jakiś do póki uczucie bulu i pieczenia nie minie - lepiej Ukraina ?
U: Mhm
ZSRR: Dzieci możecie iść do swoich pokoi muszę porozmawiać z T.i
R: Musimy ?
T.i: Przyjdę do was
R: No dobrze - Dzieci wyszły z pokoju zostawiając mnie i ZSRR samego -
T.i: Więc o co chodzi ?
ZSRR: Dziękuję że pomogłaś Ukrainie
T.i: Nie masz za co dziękować
ZSRR: T.i muszę ci coś powiedzieć
T.i: Co chcesz mi powiedzieć ? - ZSRR pociągnął mnie do siebie i pocałował trochę się spięłam ale oddałam pieszczotę -
Z: я люблю тебя ( Kocham cię )
T.i: Я тоже тебя люблю СССР ( Też cię kocham ZSRR )
_______________
1121 słów
Mam nadzieję że rozdział się spodoba.
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top