Węgry x reader
Zamówienie dla olciaa_fasolciaa
///////
Pov T.i
Siedziałam sobie w salonie oglądając jakiś tam serial Polaczek poszedł do sklepu a mnie zostawił samą w domu T^T. Siedziałam i zaczęłam już zasypiać gdy ktoś zapukał do drzwi. Wstałam z kanapy, podeszłam do drzwi i je otworzyłam po drugiej stronie stał Węgry
T.i: Węgry ! Cześć co ty tu robisz ?
W: Hej T.i Polska nic ci nie mówił że wpadnę ?
T.i: No właśnie że nic mi nie mówił tylko wiem tyle że poszedł do sklepu jakieś trzydzieści minut temu ale wejdź - wpuściłam go do środka i zamknęłam drzwi - siadaj poczekamy na niego
Godzina później
Siedzimy tak z Węgrem już godzinę a Polaka dalej nie ma no jasna cholera gdzie on poszedł do tego sklepu ? Kiedy tak siedzieliśmy w ciszy ktoś wjebał się do środka oknem w salonie szybko spojrzałam w tamtą stronę i zobaczyłam Nazistę ten kiedy mnie zobaczył szybko podszedł przerzucił przez ramię i wyskoczył przez okno którym wszedł. Węgier zareagował błyskawicznie wyskoczył za Nazistą wrzeszcząc żeby mnie zostawił ale on nie reagował i biegł dalej do pobliskiego lasu. Nazista zgubił Węgra w lesie zaczęłam się szarpać jak opętana przez co Nazista wzmocnił uścisk starałam się go kopnąć poniżej pasa ale ni chuja mam za krótkie nóżki T^T. W pewnym momencie Nazista się zatrzymał i zaczął się cofać do tyłu poczułam że jego uścisk się poluzował więc to wykorzystałam wyrywając się z jego uścisku. Porzałowałam tego przed nami stała mała wataha wilków wpatrująca się w nas jak by miała się na nas rzucić lekko odwróciłam głowę w stronę Nazisty ale go już nie było. Ten chuj mnie porwał i zostawił na pewną śmierć. Przerażona nie wiedziałam co zrobić tylko się powoli wycofywałam. Szczęście mi nie dopisywało potknęłam się o korzeń i wylądowałam na ziemi wilki wykorzystały okazję i rzuciły się na mnie. Z przerażenia zamknęłam mocno oczy czekając na ból ale zamiast tego odbyły się strzały i piski wilków. Nie pewnie otworzyłam oczy i zobaczyłam jak wilki uciekają potem poczułam jak ktoś podnosi mnie na nogi. Powoli się odwracając do tej osoby myślałam że zobaczę Nazistę ale myliłam się za mną był Węgry cały wkurwiony ale i szczęśliwy że mnie widzi żywą i w jednym kawałku
T.i: Węgry jak ty mnie znalazłeś i skąd masz broń ?
W: Wróciłem się do domu Polski wiedziałem że ma broń a potem musiałem cię jakoś znaleźć ale dzięki Bogu szybko to się udało - bez wahania go przytuliłam co odwzajemnił -
T.i: Dziękuję
W: Nie masz za co dziękować Édesem - zdziwiłam się na to słowo bo dobrze znam Węgierski -
T.i: Węgry czy ty mnie nazwałeś Édesem ?
W: Talán
T.i: Jakie może znam Węgierski i wiem co to znaczy Édesem
W: W porządku powiedziałem ale teraz chodź bo Polak pewnie wrócił i się martwi - razem z Węgrem szybko pobiegliśmy do domu Polaka. Kiedy byliśmy na miejscu dalej go nie było więc usiedliśmy na kanapie czekając na niego ale zmęczenie wzięło górę i zasnęłam w objęciach Węgra leżąc na nim
/////////
489 słów
Mam nadzieję że rozdział się spodoba
~Sydney
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top