Rzesza x reader
Z tego co pamiętam obiecałam corvidfeather i Luksi__kominiarz kolejne Rzesza x reader więc proszę bardzo
///////////
Siedziałam z matką i siostrą w salonie czekając na ojca aż wróci z pracy. Matka i siostra rozmawiały a ja siedzę cicho bo nie przepadamy za sobą. Siostra jest oczkiem w głowie matki ja jestem córeczką tatusia. Z siostrą nienawidzimy się od urodzenia nie wiadomo dlaczego. Kiedy tata wrócił matka z siostrą się zamknęły. Wstałam i podbiegłam do ojca tuląc go mocno na powitanie. Ściągnęłam tacie oficerkę którą założyłam sobie na głowę i spojrzałam na tatę był podenerwowany
T/i: Vater co się stało ? Jesteś podenerwowany
M: Może znowu coś w robocie spierdolił
- siostra się zaśmiała na to -
T/i: Zamknij się staro babo. Vater więc powiesz co się stało
O: Mein Führer organizuje przyjęcie i my wszyscy idziemy
M/S: Nie idziemy
T/i: Czekaj mówiąc Mein Führer masz na myśli III Rzeszę ? - matka z siostrą aż podskoczyły -
O: Ja
T/i: W porządku o której ?
O: Mamy być o dwudziestej
T/i: To jest jeszcze dużo czasu. Zrobić ci coś do jedzenia Vater ?
O: Był bym wdzięczny T.i - skinęłam głową i poszłam do kuchni zrobić tacie jedzenie biedak w pracy nie może sobie pozwolić na posiłek jest jednym z najlepszych SS-manów za co go podziwiam oraz szanuję. Po 15 minutach posiłek był gotowy zawołałam Tatę i spokojnie poszłam do pokoju -
8 godzin później
Siedziałam w pokoju czytając książkę kiedy ktoś zapukał do drzwi
T/i: Proszę - drzwi się otworzyły i do środka wszedł tata - Vater coś się stało ?
O: Nein chciałem ci tylko przekazać żebyś się już zaczęła zbierać
T/i: No dobrze
O: T.i jeszcze jedno
T/i: Ja Vater ?
O: Postaraj się być miła przy III Rzeszy dobrze ?
T/i: Vater wiem że jest twoim przywódcą i zrobię wszystko żeby cię nie zawieść ale jak Matka z siostrą jadą z nami to im to też powiedz - ojciec lekko się zaśmiał -
O: Ja masz rację nie będę ci już przeszkadzać - wyszedł z mojego pokoju siedziała jeszcze chwilę i wstałam z łóżka. Podeszłam do szafy i zaczęłam szukać sukni. Po chwili szukania znalazłam to co na siebie ubiorę
Kiedy byłam gotowa wyszłam z pokoju i zeszłam na dół. Na dole stał już tata w swoim czarnym mundurze SS przyznam wyglądał nawet nawet. Podeszłam do taty i uśmiechnęłam się
T/i: Gdzie te dwie france ?
O: Zaraz przyjdą - po 10 minutach w końcu księżniczki przyszły -
M: O T.i wyglądasz jak dziwka
O: Milcz
S: Pfff córeczka tatusia
T/i: Dziweczka mamusi
Kiedy to powiedziałam tata ledwo powstrzymał się od śmiechu. Jako pierwsza wyszłam z domu za mną tata on nie dbał już o matkę i siostrę bo były nie wdzięczne. Wsiadłam do samochodu obok ojca a matka i siostra z tyłu. Tata mógł sobie załatwić szofera ale lubił jeździć samochodem nawet jako SS Man. Kiedy byliśmy na miejscu byłam zdumiona ile tu było ludzi, żołnierzy, jak to wszystko wyglądało nawet widziałam paru znajomych taty którzy ukradkiem mi pomachali. Szłam koło ojca gdy szliśmy do budynku no nie ukrywam robi to wrażenie. Wchodząc do środka widziałam sporo ludzi nie którzy na nas patrzeli, stoły, krzesła, nawet scena była. Staliśmy z ojcem na przeciw sceny matka z siostrą gdzieś poszły chciałam się o coś zapytać taty kiedy na scenę wyszedł sam III Rzesza. Nie wiem dlaczego ale poczułam jak moje policzki się nagrzewają czułam jak ktoś się na mnie gapi spojrzałam w tym kierunku i kogo widzę ? Moja siostra patrzy na mnie z sztyletami w oczach no tak matka zawsze chciałam żeby to ona poślubiła III Rzeszę z powodu majątku jaki posiada. Ponownie zwróciłam uwagę na III Rzeszę kiedy powiedział że czas zacząć przyjęcie. Nie miałam już ochoty na zabawę więc poszłam na balkon. Był pełny księżyc, ani jednej chmury, dużo świecących gwiazd cudowny widok. Kiedy tak sobie stałam poczułam mocne szarpnięcie za ramię które odwróciło mnie w stronę drzwi do budynku. Za mną stali matka i siostra wkurwione jak nie wiem co.
M: Słuchaj mała szmato to twoja siostra ma spędzić ten wieczór z III Rzeszą a nie ty ! Rozumiesz ?!
T/i: Odwal się suko ! - już chciała mnie uderzyć lecz ktoś ją powstrzymał tym kimś był III Rzesza -
Rz: Nie radził bym jej dotykać - matka z siostrą były tym przerażone że zostały nakryte przez III Rzeszę -
M: Mein Führer to nie tak
Rz: Widziałem i słyszałem wszystko więc radzę ją zostawić albo będę musiał wezwać żołnierzy - od razu mnie zostawiły i uciekły byłam roztrzęsiona trochę tym wszystkim oczywiście III Rzesza to zauważyły - spokojnie Liebe nic ci nie zrobią
T/i: Danke Meine Führer
Rz: Nie musisz oficjalnie Schatz wystarczy Rzesza
T/i: W porządku Rzesza
Rz: Chodź - lekko złapał mnie za dłoń przez co się zarumieniłam -
T/i: Gdzie ?
Rz: Do ogrodu musisz trochę ochłonąć po tym
T/i: A mój tata ? Będzie mnie szukać
Rz: Nie martw się jeden z moich ludzi go powiadomi
T/i: Skoro tak mówisz
Chodziliśmy po ogrodzie dobre kilka godzin
rozmawiając jak starzy przyjaciele. Przyznam III Rzesza jest miły i przyjazny nie jest taki jak go ludzie oceniają. Mówili róże rzeczy na jego temat brutalny, zimny, oschły, wredny, ponury a tu widzę coś innego miły, radosny, z poczuciem humoru.
Zastanawiałam się jak ludzie mogą oceniać Rzeszę jak nawet nie poznają go bliżej a no tak jest przywódcą naszego kraju i nie za bardzo można się do niego zbliżać. A po za tym ma sporo spraw do zrobienia i nie obchodzi go ktoś na takim poziomie jak ja albo inni. Nie zauważyłam kiedy doszliśmy do altanki w samym środku ogrodu. Altanka była z ciemnego drewna z różnymi wzorami wyrytymi w drzewie. Usiedliśmy sobie w altanie siedząc obok III Rzeszy przypomniało mi się wydarzenie z przed kilku godzin przez co po plecach przeszedł mnie zimy dreszcz. III Rzesza spojrzała na mnie zmartwiony wzrokiem
Rz: Wszystko dobrze Liebe ?
T/i: Ja wszystko dobrze
Rz: Nie wydaje mi się żeby wszystko było dobrze Liebe. Mów co cię trapi
T/i: Chodzi o wydarzenie z przed kilku godzin dalej jestem rozczęsiona przez to. Co jeśli będą chciały zemsty za to co się stało ? Po nich można się wszystkiego spodziewać - westchnęłam i wstałam wychodząc z altany Rzesza zrobił to samo -
Rz: Dopilnuję żeby nic ci się nie stało Liebe
T/i: Nie będziesz przy mnie ciągle stał i pilnował jak pięcioletniej dziewczynki
Rz: Owszem ale są inne sposoby
T/i: Inne sposoby ? Jakie na przykład ?
Rz: Na przykład twoja matka z siostrą mogą dostać jakąś pracę wtedy będziesz miała spokój, co jakąś godzinę będzie pod wasz dom przychodzić dwóch SS manów lub będziesz spędzać ze mną więcej czasu
T/i: No nie wiem czy to dobry pomysł
Rz: Ale ja wiem że to dobry pomysł
Lekko odwracając wzrok spojrzałam na budynek słysząc muzykę do tańca spojrzenie padło ponownie na Rzeszę kiedy wyciągnął do mnie rękę lekko się kłaniając. Trochę zdziwiona podałam mu moją dłoń przez co zostałam przyciągnięta do tańca. Do póki muzyka grała taniec dalej trwał.
//////
1154 słów
Trochu zakończenie mi nie wyszło ale mam nadzieję że jest oki i że się podoba
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top