2
Pov T.I.
-I SHIP IT!- krzyknełyśmy z Japonią.
Polska i Niemcy byli cali w rumieniach. Teraz kręcił Polska i wypadło na Japonie.
-Pytanie czy wyzwanie?
-Wyzwanie.
Polska spojżał na mnie i się uśmiechną, ale nie tak przyjaźnie. Podeszedł do Japoni i wyszeptał jej coś na ucho.
Wtedy Japonia wzięła mnie za rękę i poszła do swojego pokoju.
-Musimy to założyć.
I pokazała mi jakąś sukienkę chyba służącej.
-Dobra.
Poszłam do łazienki i się przebrałam. Spudnica w sudoence była masakrychnie krótka, a sukienka sama w sobie odkrywała większość ciała.
-*puk puk* T.I jesteś gotowa?- spytała Japonia.
-Jusz wychodze.
Kiedy wyszłam zobaczyłam całą zarumienioną Japonię. Bez słowa poszłyśmy na duł. Zobaczyłyśmy wszystkich chłopaków z krwotokiem z nosa.
-Oni tak zawsze?- spytałam się szeptem Japonii
-Nie.-odpowiedziała
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Sory że taki kródki ale SE palca rozjewaniłam i trudno mi pisać
~i niech keczup będzie z wami
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top