1
Pov. Japonia
Wreszcie poznałam wyspę i niebęde jedyną dziewczyną! Myślałam że zwarjuje z chłopakami. Ale dobra koniec tego myślenia i trzeba powiadomić o imprezie! Najpierw USA.
-Halo USA?
-Co tam Japan?
-A jak myślisz?
-Dobra zaraz będę. Pa.
-Pa.
Teraz Rosja.
-Sięma Rosja!
-Privet Japonia!
-Przyjdziesz na imprezę alkocholiku?
-Oczywiście. Do potem.
-Do potem...... Tylko nieprzesadź z wudką.
-SŁYSZAŁEM! Pa.
*Time skip*
Ok cała ekipa przyjdzie. Teraz tylko czekać. Po jakiś 5 minutach przyszli,a po 10 minutach przyszła T.I.
-Cześć T.I. co u cb?
-Cześć Japonia. U mnie wszystko dobrze.
Uśmiechneła się.
-Choć może cię wszystkim przedstawie.
-No dobrze.
Wtedy pociągnełam ją ze sobą i wszyscy na nią spojżeli ze zdziwieniem.
-*ekhem* No więc to jest T.I. i proszę żeby niezadawać jej miliard pytań jednocześnie.
-Ale jeśli T.I. tu jest i ty (tak jak każdy) zna wszystkie kraje to kim ona jest?- zapytał USA.
-No ja nie jestem krajem, tylko wyspą.- powiedziała trochę zmieszana T.I.
-CO!? WYSPĄ!!??-Krzykneli prawie wszyscy
-EJ spokojnie ja też się trochę zdziwiłam. Więc proszę jej nie straszyć.
Widziałam że T.I. jest trochę wystraszona.
-Wiecie co? Może programy w butelkę?-zapytał Litwa
-Tak to dobry pomysł.-potwierdził Kazachstan.
-To może Francja kręć pierwszy.
I tak zaczeła się gra. Wypadło na Rosję.
-Rosja, p czy w?
-Ja jestem koksem więc w.
-To niepij wudki do końca tego tygodnia.
-CO!!??
-To co słyszałeś.
-No dobra.
Zaktęcił i wypadło na T.I.
-P czy W?
-Pytanie.
Żeby wiedziała jak dobrze że to wybrała.
-Powiec jak długo mieszkasz w tej okolicy?
-Emmm... Gdzieś od początku ll wojny światowej, czyli od zawsze.
Tego cię nikt nie spodziewał.
Zakręciła i wypadło na Polskę.
-P czy W?
-Wyzwanie.
-No więc pocałuj osobe po twojej prawej.
Oj po prawej był Niemcy. Muszę to uwiecznić......i....... Posełowali się!!!
-I ship it!- wykrzyknełyśmy to z T.I. w tym samym momencie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
To be countident. I będę pisać nową księgę z japońskimi legendami. HURA!!
~Bajo
Bạn đang đọc truyện trên: AzTruyen.Top